Wyremontowaliśmy tory….

  


Tegoroczne lato obfitowało w niecodzienne wydarzenia w kolejowym światku, z których najbardziej spektakularnym wydaje się być przeprowadzony generalny remont torowiska na odcinku Zawada – Krasnystaw Towarowy.

Zamknięcie odcinka Zawada – Krasnystaw Towarowy nastąpiło w dniu 19.04.2010 r., lecz przez okres miesiąca skupiono się głównie na pracach przygotowawczych do rozbiórki wiaduktu w Wólce Orłowskiej. 26.05.2010 r. zjechały się do Zawady pociągi robocze z maszynami i wagonami służbowymi.

Jeszcze tego samego dnia zostały rozpoczęte roboty na szlaku.

30.05.2010 r. do Zawady przyjechało pierwsze wahadło platform z podkładami strunobetonowymi przeznaczonymi do wymiany. Na czele ST44-1096 i 313.

Od tego dnia w Zawadzie się zrobił duży tłok. Kilka obrazków z tamtego okresu.

Na stale odelegowana tam była maszyna serii SM 48, a czasem nawet dwie.

W samej Zawadzie kompletnie zmodernizowano tor szlakowy, jak i pozostałe.

Wszystkie zdemontowane podkłady zgromadzone zostały w Zawadzie, gdzie ułożono pokaźną ich stertę.

Ciekawa konstrukcja wózka torowego.

I praktyczne jej zastosowanie.

Na tej stacji zorganizowana została baza postojowa sprzętu i wagonów. Z czasem zrobiło się tutaj tak ciasno, że pociągi robocze formowane i odstawiane były w Klemensowie czy Szczebrzeszynie.

16.06.2010 r. Do Zawady wjeżdżają platformy ze starymi ,zdemontowanymi drewnianymi podkładami. Takie pociągi kursowały praktycznie codziennie. W przeciwną stronę wyprawiano platformy z materiałami na wymianę.

18.06.2010 r. Pociąg do potokowej układki nawierzchni przed Ruskimi Piaskami.

Do prowadzenia lekkich pociągów roboczych oddelegowano z Lublina lokomotywę SM03-096. Na zdjęciu w dniu 26.07.2010 r. w Zamościu.

05.07.2010 r. Przez Biłgoraj przejeżdża SM48-120 z tłuczniem, który akurat był przeznaczony do uzupełnienia w Zamościu.

18.07.2010 r. Skład 68 pustych wagonów do przewozu tłucznia, który wyruszył z Zawady z ST44 – 1030 i 1110 mija Niedzieliska.

Ładowne wahadła z Dorohuska dojeżdżały do Szczebrzeszyna, skąd lokomotywy manewrowe formowały króciutkie pociągi kierowane na szlak. Próżne wagony odstawiano w Zawadzie.

19.07.2010 r. o 20.55 odjechał z Zamościa pierwszy pociąg w kierunku Rejowca – nocny lopek prowadzony lokomotywą SM48-074, oraz na starą trasę powrócił Połaniec. Prace wykończeniowe trwają jednak nadal. Spotkać możemy różnego rodzaju szlifierki torowe, jeżdżą drezyny i inne ustrojstwo. Czekamy z niecierpliwością na uruchomienie jakichkolwiek pociągów pasażerskich i to nie tyle na trasie z Zawady do Rejowca, co w przeciwnym kierunku na Rozwadów czy Bełżec. Rokowania jednak nie są zbyt optymistyczne.