Tymczasowy peron 4 w Lublinie

  

Właśnie minęły 3 lata od udostępnienia przewoźnikom i podróżnym peronu 4 na stacji Lublin Główny. Tymczasowa budowla postała na czas przebudowy peronów 1-3. Obecnie krawędź nie jest już potrzebna i czeka na rozbiórkę.

Na przełomie wiosny i zimy 2018 r. w krajobrazie przebudowywanej (wtedy jeszcze) stacji Lublin pojawił się nowy peron. Wzniesiono go po południowej, przeciwnej względem dworca, stronie stacji. W stosunku do pozostałych peronów jest przesunięty na wschód, górując nad ul. Kunickiego i skwerem im. Grażyny Chrostowskiej. Obiekt o długości ok. 200 m, został wyposażony w wiatę, tablice informacyjne, oświetlenie i gablotę z rozkładem jazdy. Wykonano do niego dojście dla osób poruszających się na wózkach.

Peron był wykorzystywany jedynie przez pociągi regionalne kursujące do Chełma i portu lotniczego w Świdniku. Przykładowo w 2018 r. ciągu doby korzystało z niego do ok. 20 pociągów.

Dlaczego warto wspomnieć o obiekcie, który obecnie nie jest wykorzystywany przez przewoźników i prędzej czy później zostanie rozebrany? Jest on godny zainteresowania z kilku powodów. Jest to chyba jedyny peron w regionie, który w części wybudowano na wiadukcie kolejowym. Stąd składy stanowiły żywą reklamę kolei, stojąc nad ruchliwą ul. Kunickiego. Można oczywiście dyskutować nad promocją transportu szynowego przez (głównie) pojazdy serii EN57. Aż dziw, że nie pomyślałem o wykoniu zdjęcia obrazującego to, co wyżej opisałem…

Jest to też ciekawy punkt obserwacyjny. Stanowi ogólnodostępny wgląd w grupę towarową stacji Lublin Główny.

Są również „widoki” na stację osobową…

i wjazd na nią od strony wschodniej.

Dla miłośników nie tylko kolei, z peronu roztacza się widok na fragment Starego Miasta – Wieżę Trynitarską i katedrę. W pewnym sensie naprawił on błąd związany z przebudowa wiaduktu. Urządzając górne przejście dla pieszych,nikt nie pomyślał, aby panoramę udostępnić przechodniom. Ładny widok ten zasłonięto wysokimi „klatkami”, w których „uwięziono” kamienie.

Na jednej ze ścian kamienic można dostrzec kolejowe graffiti.

Inne widoki dostępne są z dojścia dla osób poruszających się na wózkach. Ta kilkuset metrowa konstrukcja okala powstały przed kilkoma laty plac kolejowy i pozwala na jego obejrzenie np. znad wejścia do przejścia podziemnego.

Mimo że podobno w tym kraju prowizorki trzymają się najlepiej, to realizacja unijnego projektu wymusi, że niebawem peron 4 zniknie. Jak donosi nasz informator (Kamilu LBN – dziękujemy), tor do niego prowadzący został odcięty od rozjazdów przy nastawni LbC, a semafor go obsługujący – zdemontowany. Wraz z rozbiórką budowli tymczasowej zlikwidowany zostanie dostęp do miejsca ciekawych obserwacji. Dlatego może warto udać się na wiosenny spacer i zerknąć na owo i to…