Gagariny wróciły!

  

W nocy 20/21.09.2013 r. do Zamościa przyjechał pociąg towarowy. Kruszywo w węglarkach. Brutto jakich ostatnio u nas pełno, ale mimo wszystko jego przyjazd jest wydarzeniem zasługującym na szczególne odnotowanie na łamach LKN. Przyciągnęły go niezapomniane przez nas gagariny czyli lokomotywy serii ST44. Na dodatek były to stare zamojskie wozy o numerach 1074 i 358. Na temat ich historii nie raz już  pisałem i powtarzać się nie chcę . Odsyłam do tekstów: „Poczet władców Bortatycz” albo „Pożegnanie gagarinów na Lubelszczyźnie” , a także do innych napisanych w  ostatnich latach eksploatacji serii na naszych szlakach. Przypomnieć tylko  trzeba, że ostatni CARGOWSKI gagarin ( 313 ) odjechał z Zamościa w nocy 22/23.05.2011 r. i z tą datą zakończyła się służba ST44 również w całym Zakładzie Wschodnim CARGO w Lublinie. ST44-358 odjechał po raz ostatni z pociągiem w dniu 11.03.2011 r. a tydzień później stacjonował  już w Bydgoszczy. Z kolei ST44-1074 w dniu 31.03.2011 r. ciągnął ostatni skład ładownego POŁAŃCA ( czyli wahadło z miałem relacji  Jaszczów – Połaniec ) , a na początku kwietnia 2011 r. pojawił się jeszcze u nas z pociągami, po czym z Lublina odesłany został do Zajączkowa Tczewskiego. 14.09.2013 r. powrócił na stare śmieci i od razu został zaprzęgnięty do wahadła jadącego z Lublina do Krasnegostawu Fabrycznego. Po dojechaniu do Rejowca lokomotywa odmówiła współpracy z obsługą. Pociąg rozwiązano a gagarina przy pomocy SM48-116 odholowano do szopy w Chełmie. Z kolei ST44-358, który też tego dnia był widziany w Lublinie został już na zimno przetransportowany do Chełma.

Według nieoficjalnych informacji lokomotywy mają obsługiwać ruch towarowy na Zamojszczyźnie, który w ostatnich miesiącach utrzymuje się na wysokim poziomie i praktycznie Wschodni Zakład Spółki CARGO nie dysponuje wystarczającą liczba sprawnych lokomotyw. Brakuje nie tylko  maszyn liniowych, ale i manewrowych a nawet pasażerskich, które mogą ogrzewać składy wagonowe, jakie firma obsługuje we współpracy z INTERCITY. W tym kontekście  wzmocnienie parku ciężkich pojazdów towarowych w Lublinie jest decyzją jak najbardziej racjonalną. Mamy nadzieję, że to dopiero początek i że doczekamy się nowych nabytków. Obydwa gagariny mają zabytkowy silnik dwusuwowy. Są stare , ale jare. 1074 bardzo fajnie dymi, niczym parowóz. To dobrze, za bardzo przejrzyście  nam się zrobiło ostatnio. Przyda się takie niewielkie zanieczyszczenie środowiska, zwłaszcza w lasach roztoczańskiego Parku. Za to 358 eko- iwan. Biały dym tylko puszcza jak na konklawe. Będziemy śledzić perypetie reliktów spalinowych i na bieżąco informować o ich poczynaniach naszych czytelników. Wnoszą  one pewne ożywienie na nasze zapaskudzone przez ST45 tory. A teraz krótka prezentacja : gagariny w dniu 21.09.2013 r. na stacji w Zamościu.

1074, na tego  mówią siny. SINY jak pi…da pod okiem, jak mnie niedawno uświadomiono.

358, a na tego – zielony.

watch?v=BOgEgNorKnY

 

Iwany ruszają z Zamościa, niestety strasznie mi się ręce trzęsły i zdjęcia nie wyszły. Widać, że czuję respekt przed dostojnym żelazem!

Gagariny na szlaku, w deszczu, z pociągiem towarowym z Klemensowa.

Zdjęcia z 22.09.2013 r., Kolonia Siedliska pociąg: Bortatycze – Brzesko – Okocim.

28.09.2013 r. Kolonia Zawada, pociąg do Klemensowa z ST44-1074.

Poniżej, zamieszczam zdjęcia nadesłane i wykonane przez piszącego na naszym boxie kolegę Krzysztofa Newlacila (kyloO ) :

14.09.2013 r. 1074 + SM48-116 luzem z Chełma do Lublina zbliża się do p.o. Świdnik Wschodni.

14.09.2013 r. 1074 + 116 z pociągiem z Nidy do Krasnegostawu Fabrycznego. Świdnik.

21.09.2013 r. 1074 + 358 z pociągiem towarowym z Klemensowa do Gdyni Portu wjeżdżają do Świdnik.

Za fotki dziękuję w imieniu służby.