Dzisiejszym krótkim wpisem chciałem stworzyć mały przyczynek do analizy tego, jak układają się codzienne przepływy pasażerkie na sieci komunikacyjnej Zamojszczyzny i jak w ten układ wpasować można regionalne połączenia kolejowe. Oczywiście jest to opis skrajnie uproszczony. Założyłem w nim bowiem, że tylko ośrodki powiatowe i gminne dysponują na tyle dużym potencjałem by wygenerować codzienny ruch pasażerski, który wart byłby zainteresowania ze strony kolei. W chwili zbierania danych do tego tekstu nie dysponuję również czasami przejazdu jakie wprowadzone zostaną na odcinku Bełżec – Zwierzyniec po rewitalizacji prowadzonej w roku 2024.
No dobra, to na początek zerknijmy na grafikę z SDRR prowadzonego przez GDDKiA w roku 2020. Pamiętajmy, że powiaty: hrubieszowski, zamojski czy tomaszowski należą do grona powiatów z najwyższymi wskaźnikami długości dróg na mieszkańca ale tak czy inaczej ruch z dróg powiatowych i gminnych w większości kumulują na pewnym etapie drogi wojewódzkie i drogi krajowe. Jeśli jesteście ciekawi ile % z liczby zliczonych pojazdów silnikowych stanowią te odpowiedzialne za transport pasażerski, to jest to dla wjazdów do miast powiatowych: Biłgoraj, Hrubieszów, Tomaszów, Zamość około 86%. Zatem – w pewnym uproszczeniu – to te linie z grafiki poniżej wyznaczają kierunki przemieszczania się ludności.
Tak wygląda kształt sieci kolejowej w naszym regionie.
Regularne dojazdy mają zazwyczaj kilka podstawowych parametrów decydujących o wyborze środka transportu. Część z nich jest łatwo mierzalna (czas przejazdu, koszt) a część trudno (komfort, bezpieczeństwo podróży). Część z nich w sposób naturalny premiuje kolej (bezpieczeństwo, komfort, koszt dla pasażera) a część wręcz przeciwnie (elastyczność). Skupmy się więc na parametrze jakim jest czas przejazdu. Pora więc na kilka wykresów.
Przy wykresach kołowych zatrzymajmy się na chwilę. Dla Tomaszowa przyjąłem założenie w którym pociągiem z najbliższej stacji (Susiec) jedziemy bezpośrednio do Lublina bez wstępowania do Zamościa Wschodniego. Czyli inaczej niż ma to miejsce obecnie.
A teraz spójrzmy jak kształtują sie czasy dojazdu z ośrodków gminnych do Zamościa. W przypadku gdy dana miejscowość gminna nie posiada dostępu do kolei, dodałem czas dojazdu transportem indywidualnym do najbliższej stacji kolejowej.
Nastepnie zobaczmy jak wyglądają podobne porównania dla dojazdów z ośrodków gminnych do Lublina. Z uwagi na układ geograficzny pozowoliłem sobie skumulować na wykresach dane z linii 69 i 66. Warto zwrócić uwagę na efekt wstępowania pociągów do Zamościa Wschodniego.
Czy na podstawie przytoczonych danych można już próbować wyciągać jakieś wnioski? Myślę, że tak. Również te dotyczące modelu w jakim mogłyby funkcjonować kolejowe połączenia regionalne w subregionie zamojskim. Przypominam oczywiście, że mówimy tutaj o dojazdach codziennych. Podróże turystyczne na Roztocze kierują się z pewnością nieco inną logiką. Zachęcam do dzielenia się też Waszymi spostrzeżeniami i uwagami.