Szerszenie atakują czyli przewoźnicy prywatni na Roztoczu w 2015 r. cz. II

  

Zapraszam na II część artykułu o przewozach towarowych na żelaznych szlakach Roztocza i Zamojszczyzny zorganizowanych w II połowie 2015 r. przez kolejowe firmy transportowe spoza grupy PKP.

Na początku lipca M62-3518 użytkowany przez ECCO – Rail prowadził wahadło węglarek w dwóch partiach od Bełżca do Zwierzyńca i dalej do Stalowej Woli Rozwadowa. Na zdjęciu wykonanym w dniu 3.07.2015 r. T-448P – 009 z Euronaft Trzebinia mija stację Zwierzyniec Towarowy z wahadłem cystern z olejem z Klemensowa, w tle węglarki ECCO – Rail odstawione na stacji. Widoczny „koziołek” pojawił się u nas jeszcze kilka razy.

Cysterny po paliwie dla LHS sp. z o.o. ( stacja paliw w Bortatyczach ) bardzo często odstawiane były przez kilka dni w Zawadzie w oczekiwaniu na lokomotywę Lotos Kolej sp. z o.o.

27.08. A to pociąg LOTOS-u oczekujący w Biłgoraju na wolną drogę w stronę Rozwadowa. Transport paliwa przyjeżdżał do Bortatycz raz w tygodniu. Do cystern dołączone były najczęściej inne wagony różnych typów, które przewożone były tranzytem przez Roztocze. Jeden z pierwszych kiosków ( zmodernizowana SM42 – 6Dg-149) , jaki zauważyłem na Roztoczu, wcześniej na takich krótkich składach spotykałem najczęściej stonki (SM42).

16.06.Zawada. Od czerwca przez całe wakacje do/z Klemensowa kursowało bardzo dużo wahadeł wagonów VTG do przewozu materiałów sypkich do/z Gdańska. Na zdjęciu class66163 DB Schenker w służbie dla LOTOS-u z mieszanym bruttem VTG/cysterny z Klemesnowa. Niestety był to przypadek incydentalny i w służbie LOTOSU królowały traxxy.

6.07.p Zamość o 3.20 przejechał na biegu pierwszy pociąg Freightliner PL.

7.07. wracające z Hrubieszowa próżne węglarki z szerszeniem 66605 na czele mijają Płoskie.

Pojawiła się informacja na boxie o tym, że FPL wygrał przetarg na dostawę miału dla Cukrowni Strzyżów i uruchomi z tej okazji kilka pociągów.

Początkowo niektóre składy dzielono na połowę w Zamościu, gdyż złe warunki atmosferyczne utrudniały start.

Z Hrubieszowa do Zamościa class przyjeżdżał wtedy luzem.

Szerszeń 66605 z połówką wahadła do Hrubieszowa przejeżdża przez centrum Zamościa.

Class jest bardzo silną lokomotywą, nazywana potocznie przez miłośników kolei szerszeniem.

Trudności z wyjazdem z Zamościa występowały głównie przy niekorzystnych warunkach atmosferycznych ( śliskie tory ) przy wymuszeniu postoju składu ze względu na konieczność przepuszczenia innego pociągu, głównie osobowego.

Przy korzystnej aurze 40 wagonowe ładowne wahadła węglarkowe szły bardzo sprawnie pod zamojski pagórek. 66015 – ładny egzemplarz, 21.07.

Wkrótce pojawiły się transporty kruszywa co było związane z budową obwodnicy Hrubieszowa.

Transporty te były uruchamiane  naprzemiennie z CARGO.

JT42CWRM/Class 66 – seria normalnotorowych lokomotyw spalinowych o charakterze uniwersalnym, jednakże ze względu na dużą moc silnika używana głównie w ruchu towarowym. Seria 66 bazowała na sprawdzonej już w Wielkiej Brytanii serii Class 59. Żródło: Wikipedia. 24.06 66005 z próżnymi węglarkami z Hrubieszowa wjeżdża do Zamościa.

26.07 66603 z próżniakiem na Szopinku.

Trzeba przyznać, że szerszenie wyjątkowo ładnie komponują się w podzamojskich klimatach uprawnych pól i pastwisk, także ze względu na swoje ekologiczne ubarwienie – przyjemne dla oka.

Cytuję WIKIPEDIĘ: „Lokomotywa posiada standardowe wózki trzyosiowe typu Co’Co’, jednakże są one zmodernizowane tak, by nie wywierały zbyt dużego nacisku na tor, a co za tym idzie nie powodowały nadmiernego zużycia szyn (co ma miejsce w przypadku lokomotyw ST44). Ciekawostką jest fakt, że ramy wózków są odlewane, co nie zdarza się w pojazdach produkowanych w Europie. Pudło lokomotywy zbudowane jest ze stali, kabiny maszynisty są umieszczone na obu krańcach lokomotywy. Ze względu na słabą izolację akustyczną oraz termiczną kabiny maszynisty, jak i niski kąt rozwidlenia cylindrów generowany jest wysoki poziom wibracji i hałasu (a w lecie także temperatury) co pogarsza ergonomię pracy, zwłaszcza że wiele z egzemplarzy nie posiada klimatyzacji. W 2008 roku, po wielu skargach napływających od operatorów, dotyczących hałasu, EMD poprzez zastosowanie lepszych materiałów wygłuszających uzyskała certyfikat o emisji hałasu TSI.”

1.08. Kiedy szerszenie zaatakowały Hrubieszów ( opublikowałem odrębną relację na ten temat w ub. roku w sierpniu ) inni przewoźnicy również nie próżnowali. Na zdjęciu porzucone wahadło z traxx-em  LOTOS-u w Zawadzie.

A oto wytłumaczenie.

BR232-090 w służbie ECCO – Rail.

I zakorkowana stacja w Klemensowie. Traxx prowadził  VTG, ludmiła – cysterny a walentyna – talnsy.

5.08 Ludmiła udaje się w str. Rozwadowa po zdefektowaną lokomotywę.

Ze względu na duży ruch stacja w Zamościu  też się korkowała. 1.08.

1.08, 66603 w drodze z Hrubieszowa mija pola miejscowości Płoskie.

2.08, niedziela. Zawada, tor 6 – 66606 z kruszywem do Hrubieszowa, tor 8 – SM42-2453 z platformami wypełnionymi kolejowymi podkładami na wymianę. Pociągi stały cały dzień rozwiązane.

4.08. 66606 z próżnymi węglarkami opuszcza Zamość.

11.08. Zawada. Duży ruch wymuszał częste postoje składów.

W Zawadzie zajęte wszystkie tory.

Ruch tamowały dodatkowo pociągi regio kursujące w wakacje do/z Bełżca.

A stacja w Hrubieszowie pracowała tylko w dni robocze od 7 do 19. W soboty otwierana sporadycznie co w wakacje się zdarzało dosyć często, natomiast w niedziele nieczynna. Dlatego ładowne pociągi z kruszywem przeznaczonym do rozładunku od poniedziałku docierały tylko do Werbkowic, Zamościa lub do Zawady – w zależności od różnych lokalnych uwarunkowań.

A w sierpniu pociągi FPL kursowały praktycznie codziennie.

Najczęściej w niedziele odstawiane były w Werbkowicach a rzadziej w Zamościu.

Przy takim sporym natężeniu PLK prowadziła jeszcze drobne prace remontowe.

Próżne wahadła pojawiały się w Zamościu między 18 a 20 a najczęściej około 20, co znacznie poprawiało płynność ruchu na jednotorowym odcinku z Zamościa do Stalowej Woli.

11.08 – przegląd lokomotyw w Klemensowie: ECCO – Rail: TEM2-066, TEM2-073, EU07-151, BR232-090 oraz rumun EURONAFTU.

12.08, 66603 wieczorem na zamojskim lotnisku.

Ten sam class ale z ładunkiem wczesnym rankiem na Starówce dwa dni później.

Zawada, 16.06, wahadło VTG prowadzone przez TEM2-073 przepuszcza osobowy w drodze do Rejowca.

Obsługę VTG do końca sezonu przejęły praktycznie Walentyny – ze strony ECCO – Rai;.

20.08 popołudnie na kładkach z 66010. W tym miejscu złapałem najwięcej szerszeni.

22.08.A to korek w Biłgoraju i 66009 z węglarkami z Hrubieszowa oraz SM48-065 z okazji objazdów.

A to niespodzianka. 6Dg – 149 w służbie LOTOS-u z próżnymi węglarkami z Hrubieszowa. Pociąg z kruszywem pojechał dzień wcześniej z traxxem i widocznym kioskiem. Był to jednak tylko jednorazowy incydent – jak udało mi się ustalić.

Classior na Szopinku. 66606 28.08.

1.09, 66606

I ten sam szerszeń 4.09 na Zakolu. Następny w służbie był 66603. We wrześniu wahadła FPL kursowały 2 – 3 razy w tygodniu.

Prace remontowe na torach w Zamościu.

Obwodnica Hrubieszowa już prawie wybudowana.

Portret 66601 w niedzielny, jesienny wieczór na Niedzieliskach. 27.09.

1.10. Ten sam szerszeń z ładunkiem w Karpiu. 4.10 i ponownie uchwycony tym razem przed stacją Jarosławiec.

Awaria blokady liniowej wymusiła krótki postój. Nie wyświetlił się semafor.

W oddali majaczy odstawczy tor dla szynobusów, w 2016 r. nie użytkowany.

W październiku Hrubieszów Miasto już nie był tak zatłoczony jak widać było na mojej relacji opublikowanej na LKN w sierpniu 2015 r.

Przenosimy się dlatego do Biłgoraja.

2.10 manewrowała tu znana już nam  wcześniejszych występów w Klemensowie piękna ludmiła nr 90.

Po manewrach odjechała luzem do Sobiboru.

Po dwóch dniach wahadło 40 węglarek drewna było gotowe do drogi.

5.10 Pociąg nie mógł odjechać ponieważ sama ludmiła nie była w stanie uciągnąć tak ciężkiego składu. Czekali na popych.

Stalowa Wola Rozwadów Towarowa ponoć nie chciała przyjmować pociągu w częściach ze względu na remonty torowiska.

3.10. Zawada, sobotnie popołudnie. Składy VTG z traxxami Lotosu też się zdarzały ale rzadziej. Na biegu BR285-129.

Takie widoki zdarzały się częściej a już TEM2-073 była pospolitym koniem. Na zdjęciu, jak widzimy w oczekiwaniu na zwolnienie toru w Klemensowie, ponieważ tam akurat też odbywał się mały remoncik.

27.10, Rapy, Lokomotywa 6Dg-101 z beczkami z Bortatycz zdjęta wieczorem była dla mnie nie lada atrakcją. Więcej jej u nas nie widziałem.

A to pociąg objazdowy do Małaszewicz prowadzony przez S528 , jako druga EU07-047 ECCO – Rail mija stację Biłgoraj.

A to portret BR231-014 ECCO – Rail w Biłgoraju.

Był jeszcze drugi transport drewna.

Tym razem uwinęli się bardzo szybko.

Zdjęcia wykonane 4.11.

18.10, Do Zamościa wjeżdża ostatni FPL z ładownym bruttem, które prowadzi 66015.

Dużym wyzwaniem dla kolejowych przewoźników kolejowych stała się w 2015 r. bardzo dobra  sytuacja na rynku materiałów budowlanych i kruszyw, spowodowana pośpiechem  w realizacji inwestycji infrastrukturalnych w Polsce. Jak już pisał w jednym z poprzednich artykułów BarteS: „Prace finansowane z perspektywy 2007-2013 musiały zostać sfinalizowane z końcem roku 2015 (unijna zasada n+2) zaś projekty z perspektywy 2014-2020 są jeszcze na etapach uzgodnień formalnych  i do realizacji wchodzić będą dopiero za około 2 lata”. Jak widać na załączonych obrazkach w 2015 r. dominowały u nas ciężkie wahadła towarowe, obecnie już ich nie widać wcale. Załamał się rynek transportu kruszyw, miał wozi się w szczątkowych ilościach ( głównie CARGO ). Warto jednak podkreślić, że w 2016 r. , przynajmniej w pierwszej połowie spadła widocznie ilość przewozów oleju i materiałów sypkich do/z Klemensowa. Ale to wszystko  zostanie odpowiednio podsumowane na łamach LKN za rok, ponieważ do grudnia może jeszcze sporo się zmienić, aczkolwiek rewelacji w przewozach firm prywatnych nie spodziewam się.