Pociągi PKP CARGO na Zamojszczyźnie 2014 – 2015 , cz. I : imponujące brutta

  

W niniejszym artykule spróbuję podsumować ruch pociągów  uruchomionych  przez naszego narodowego przewoźnika towarowego na roztoczańskich szlakach w ostatnich dwóch latach. Była już wcześniej mowa o pociągach objazdowych, dlatego teraz skupię się na przesyłkach przeznaczonych dla lokalnych odbiorców. W bieżącym okresie stopniowo zachodzą pewne modyfikacje w bazie przewożonych towarów, dynamicznie rozwija  się rynek  firm prywatnych. Mimo wszystko na Roztoczu to właśnie CARGO pozostaje ciągle największym przewoźnikiem. Na wiosnę lubelski park maszyn został wzmocniony o zmodernizowane ST48, które samodzielnie ciągnąć mogą pociągi prowadzone wcześniej przez minimum dwie lokomotywy. Co prawda nie jestem wielbicielem jamników czy turbotamar – jak na nie potocznie się woła w zależności od regionu kraju, ale widzę, że w praktyce się sprawdzają. Pisać o tym zamierzam za rok, na razie muszę zająć się  tematami zaległymi. Na pierwszy ogień pójdą ciężkie wahadła o ładowności ponad 2000 ton. Nie było ich zbyt wiele ale też  sprawiały pewne kłopoty organizacyjne, ponieważ do przeciągania składów zaprzęgać trzeba było nieraz aż 3 maszyny liniowe. Obecnie  CARGO dysponuje już silniejszymi lokomotywami, w omawianym okresie były to głównie paskudy ( ST45 ) oraz walentyny ( SM48 ). Sporadycznie na takich składach pojawiały się pojazdy serii SU46, ale o tym też opowiem innym razem. Tematem tego tekstu będą  zasadniczo błękitne klimaty, natomiast pociągi obsługiwane przez ST43 lub SU46 doliczone zostaną do statystyk. Oczywiście liczenie składów zostało przeprowadzone sposobem chałupniczym poprzez obserwacje w terenie tudzież informacje zamieszczane na boxie. Z drugiej strony  nie chodzi mi przecie o dane szczegółowe , tylko o wskazanie pewnych ogólnych trendów.

16.06.2014 r. Z Bortatycz do Zawady wjeżdża ciężki skład z platformami z blachą oraz kontenerami Laude. Na czele dwie paskudy czyli lokomotywy serii ST45, jako pierwsza szóstka.

Na popychu SM48-116. Pociąg pojechał do Stalowej Woli Rozwadowa, gdzie nastąpiła zmiana trakcji na elektryczną.

21.06.2015 r. Stalowy tuż po opuszczeniu Bortatycz.

Na czele ST45-06 oraz SM48-065.

Na popychu udająca parowóz ST45-08. W Zawadzie szóstka  przechodzi na czoło, na popychu SM48-065.

Pociąg tym razem pojechał w stronę Rejowca.

W 2015 r. pociągów do/z terminalu Laude naliczyliśmy 30, z tym, że łącznie z transportami próżnych platform. W 2014 r. było ich jeszcze więcej, dodatkowo platformy z kontenerami przesyłano pomiędzy Bortatyczami a Zamościem pod załadunek zboża.

23.08.2015 r. Zawada, ST45-06, 07 a na popychu SM48-125 jadą z blachą z Bortatycz w stronę Rejowca. Stalowy często jeździł do Kluczborka, czasami też do Brzeska Okocimia.

12.06.2015 r., SM48-125 z pustymi platformami do terminalu Laude w Bortatyczach mija Niedzieliska.

Manewry z platformami w Bortatyczach są uciążliwe ze względu na skromne  warunki bocznicowe . Przed sformowaniem składów z blachą do Bortatycz przesyłane  musiały być regularnie lokomotywy luzem z Lublina/Chełma na manewry nawet przez klika dni z rzędu. Często te maszyny rezydowały w Zamościu znajdując zatrudnienie przy innych pracach, czasami stały po prostu w Bortatyczach.

1.08.2015 r. ST45-06 z próżnymi platformami do Bortatycz tuż po opuszczeniu Klemensowa.

W Klemensowie CARGO zapewniało  obsługę transportu zboża w wagonach serii talns.

W 2015 r. nie było jednak dużo takich pociągów, znacznie więcej kursowało ich w 2014 r. – jak ten widoczny na zdjęciu.

To były pociągi sformowane z 30 ładownych talnsów ciągniętych  przez dwie lokomotywy ST45. Do Klemensowa przyjeżdżały próżne wagony. Obecnie kursują tam praktycznie brutta uruchamiane przez przewoźników prywatnych, chociaż pociągi CARGO sporadycznie się zdarzają.

Na przełomie 2014 i 2015 r. CARGO uruchomiło bardzo ciekawe składy z Zamojskich Zakładów Zbożowych do Gdańska. Pociągi przez Zamość do zakładów przetaczane były w dwóch turach liczących od 15 do 20 wagonów najczęściej przez lokomotywę manewrową serii SM48, czasami przez liniową ST45.

Pociągi składały się z 30 lub 40 wagonów serii talns. Na zdjęciu 3.05.2015 r. ST45-06 z pociągiem rel. Zajączkowo Tczewskie – Zamość, który przejechał przez Ciechanów w dniu 2.05 ok godz. 19.

lub z 35 platform na której posadowionych było 70 kontenerów Laude. Na zdjęciu z SM48-032 i 043 w dniu 8.12.2014 r.

 19.03.2015 r. do Zamościa przyjechała ST45-08 i 40 talnsów.

W 2014 r. w okresie: X – XII z ZZZ wyekspediowano 8 ciężkich wahadeł ze zbożem, a w 2015 r. w pierwszej połowie aż 16. W II połowie załadunku nie prowadzono.

Wagony były spychane z Zamościa na teren bocznicy ZZZ, gdzie przez cały dzień prowadzone były różnego rodzaju manewry związane z ważeniem i załadunkiem zboża przy wykorzystaniu maszyny CARGO. Załadowane składy zjeżdżały na stację w Zamościu w II partiach gdzie zestawiane były wahadła.

4.11.2014 r. Kontenerowiec rusza z Zamościa. ST45-08, SM48-032, 35 platform po 2 kontenery oraz ST45-06 na popychu.

12.11.2014 r. Siedliska ST45-06 i 08 na czele kontenerowca. Na popychu SM48-122.

W Zawadzie „odwracanie”składu.

Szóstka ponownie na czele, na popychu 122.

Ciężki skład jedzie dosyć szybko.

Zmiana trakcji nastąpi na stacji Lublin Tatary.

18.11.2014 r. Kilka składów odjechało z Zamościa  po zmroku. Próby hamulców trwały nawet do dwóch godzin, zdarzały się trudności z uszczelnieniem kontenerów.

Na przełomie  stycznia i lutego 2015 r. pojawiły się składy złożone tylko z 30 wagonów talns, ale okazały się za mało pojemne, pojechał też jeden okrojony  pociąg z kontenerami. Do ich ciągnięcia wystarczały dwie paskudy. Jeden transport w styczniu w wagonach krytch wykonała też spółka Lotos lokomotywą traxx.

Szybko przeproszono się z dłuższymi pociągami ale i z trzema koniami niezbędnymi do realizacji zleceń.

Kontenerowiec w dniu 10.03.2015 r.

Na czele: ST45-08 i SM48-043.

Na popychu ST45-06.

Od Zawady prowadzą dwie paskudy a zapycha walentyna.

Na Tatarach ten pociąg zameldował się o 21. Z Zamościa wyruszył o 16.20, z Zawady o 17.08.

Manewry z kontenerami na stacji w Zamościu o świcie. Nocne służby na Zakładach Zbożowych były dosyć uciążliwe ze względu na dużą ilość pracy manewrowej. Załadunek do wagonów serii talns przebiegał szybciej.

Czasami  wagony odstawiano też na torze wyciągowym biegnącym obok szlakowego.

3.04.2015 r. Okolice planowanego przystanku Mokre. ST45-18 i 06 na czele.

ST45-07 na popychu, 35 platform, 70 kontenerów napełnionych zbożem, ciężar składu: 2792 tony, długość: 473 metry.

5.05.2015 r. Talnsowiec w ilości 40 sztuk ze zbożem opuszcza Zamość o godz. 19.15.

ST45-06 wraz z SM48-065 na czele. Z tyłu: ST45-18.

16.06.2015 r. Zbożowy opuszcza Zamość, na czele duet ST45 nr 6 i SM48-125.

40 talnsów oraz ST45-06 na popychu.

W Zawadzie na czoło wysuwa się ST45-06, na popychu SM48-125.

Skład mija Zarudzie.

Ostatni taki pociąg w 2015 r. ( z Zamościa ).

Wagony Trade Trans widywałem jeszcze na stacji Krasnystaw Fabryczny i na bocznicy pobliskich Zakładów Zbożowych ale w tym przypadku nie są znane mi bliższe szczegóły. Niedzieliska, 12.07.2015 r.

Pociąg kontenerowy z Lubyczy Królewskiej.

Na czele: ST45-08 i 18.

Na pchaniu SM48-043.

Ciężkich pociągów ze zbożem z elewatora w Lubyczy Królewskiej odnotowaliśmy w 2015 r. pięć –  z tym, że ten widoczny na zdjęciu był przedostatni. Pojechał jeszcze jeden pod koniec lipca

Na początku roku z Lubyczy Królewskiej nad morze kursowały składy zestawione z talnsów.

Najcięższy pociąg CARGO  wyruszył chyba z Zamościa w dniu 30.11.2015 r. w postaci 37 platform po 2 kontenery Laude na każdej ( oprócz dwóch platform po jednym kontenerze ) w rel. Grodno – Hrubieszów. W wagonach podstawionych na bocznicę firmy Pryzmat przewożone były nawozy. Ważący 2800 ton skład prowadziły 3 lokomotywy serii ST45, w tym 1 na popychu. Niestety, nie mogłem jego udokumentować z przyczyn zawodowych.

Szkoda, że już raczej nie ujrzymy trzech maszyn na takich długich i ciężkich pociągach, tylko raczej dwie, ale z punktu widzenia przedsiębiorcy  – cięcie kosztów jest bardzo istotne co najlepiej widać na zestawieniach  składów przewoźników prywatnych. Martwić się jednak należy tym, iż póki co w 2016 r. nasi przedsiębiorcy nie są już zainteresowani  organizowaniem transportu koleją większych ilości  ładunków. Nie ma zboża, nawozy do Hrubieszowa sporadycznie i nie w dużych  ilościach. Tylko blacha kursuje ale jakby z mniejszą częstotliwością.