Różowa seria

  

Przede wszystkim: przepraszam siostry za spóźnienie w publikacji wiadomości z kolejowego Roztocza. Zegarek mi stanął – jak powiedziała Jego Ekscelencja ( Wiesław Michnikowski ) w Seksmisji w reż. Juliusza Machulskiego. A raczej: mysz mi stanęła! Jak powiedział jeden główny księgowy w pewnej dużej bardzo sfeminizowanej korporacji w połowie lat dziewięćdziesiątych podczas wdrażania programu komputerowego w miejsce tradycyjnych ksiąg papierowych.

To było bardzo dawno. Stephenson nie wynalazł jeszcze swojej Rakiety, a na niebie nie widać było ani jednej gwiazdki. Obudził się Bóg i zaczepił słońce na firmamencie przy pomocy zacisku szynowego typu SKL. Podróżni zdumieli się bardzo, ponieważ nie bardzo wiedzieli co to wisi takie jasne i grzeje. Jedna baba postanowiła, że złapie to słońce do worka i zaniesie je do chałupy. Niestety, nie mogła tak wysoko dostać, choć wdrapała się na najwyższą sekwoję rosnącą na świecie. Tak się na niej bujała, że aż złamała się gałąź na której siedziała. I zleciała z impetem na ziemię boleśnie obijając wszystkie gnaty. Wściekła się piekielnie i wygarnęła w górę najszkaradniejszymi przekleństwami, jakie tylko ziemia słyszała. Wszechwładny dowiedziawszy się o tym rozgniewał się wielce. Postanowił zamienić ją w kamień, ale słynny uczony Stephenson wybłagał zmianę decyzji. I tak stworzona została…..różowa landryna, która zresztą pomszczona została przez swoje potomstwo, ale to już znacznie później, po narodzinach Teigreka.

Tyle legendy, a po raz pierwszy ujrzałem ją w Zawadzie w dniu 2.08.2022 r. Przyjechała luzem aż z Poznania i udała się do stacji Bortatycze w celu podjęcia składu ze stalą. Niestety nie była w stanie już z nim nic zrobić i podejrzewam, że świat ponownie obiegły nieprzyzwoite wyrazy, no ale zbliżała się północ i trzeba było szukać schronienia przed duchami.

13.09.2022 r. pojawiła się ponownie.

Oznaczenie lokomotywy: E6ACTadb-036. Przewoźnik: ALZA CARGO. Wkrótce na naszych szlakach pojawiła się druga, bliźniacza maszyna o numerze 035. 13.09.2022 r. obie podjęły skład ze stalą z Bortatycz i zaprowadziły go do Rejowca, skąd dalej pojechał z użyciem trakcji elektrycznej, przy wykorzystaniu tego samego taboru, a nawet tylko jednej z maszyn, ponieważ ich moc jest ogromna. Zasadniczo mogą udźwignąć składy do 4500 ton, ale oczywiście pod drutem.

Wyglądem przypomina swoją starszą koleżankę gamę, która również jeździ w wersji spalinowo – elektrycznej.

Jest to zatem lokomotywa elektryczna o bardzo dobrych parametrach trakcyjnych, ale dodatkowo wyposażona w moduł Dual Power tj. silnik spalinowy o mocy 540 kW wraz ze zbiornikami paliwa o pojemności 1500 , który umożliwia obsługę klientów również na niezelektryfikowanych końcówkach linii oraz na bocznicach bez wykorzystywania dodatkowych lokomotyw manewrowych.

W dniu 27.09.2022 r. różowe dragony E6ACTadb-036 oraz E6ACTadb-035 w malowaniu LAUDE prowadziły 18 platform ze stalą z Bortatycz i po zaledwie kilkuminutowym postoju związanym ze zmianą kierunku jazdy ruszyły w stronę stacji Ruskie Piaski. Lokomotywy rozmieszczone były na obu krańcach pociągu. Masa brutta nieco ponad 1000 ton. Ciekawy jest też odgłos silnika spalinowego tych maszyn, który przypomina kosiarkę lub traktor. Nagranie na moim kanale na Youtube. https://www.youtube.com/watch?v=2u4SJhZzDYU

I tak nie czekając na budowę nowych linii kolejowych, nie mówię nawet o tzw. szprychach, nasze stacje odwiedziły już dosyć mocne i nowoczesne lokomotywy dwutrakcyjne. Po elektryfikacji głównych żelaznych szlaków z powodzeniem będą wykorzystywane do transportu ładunków na lokalne bocznice i dojazdowe trasy niezelektryfikowane. Na razie trudno je u nas zobaczyć, stacjonują najczęściej w Rejowcu i przejmują stamtąd pociągi wyprawiane w Polskę, które dowożone są ciężkimi maszynami spalinowymi, najczęściej serii Class 66. Przejazdy wakacyjne to chyba były tylko jeszcze testy, no bo do najbliższego gniazdka z prądem ( Rejowiec Fabryczny ) mamy kawałek ( od Zawady 54 kilometry ) i na większą skale takie przedsięwzięcie może być nieopłacalne. Wszystko może się jeszcze zmienić i to szybciej niż się tego spodziewamy , a to co zaszło w ostatnie wakacje to była już istotna, trakcyjna rewolucja. Aczkolwiek, nie jest to pierwsza próba – we wcześniejszych latach już tego typu sprzęt zaliczył u nas epizod, chociaż z tego co wiem – nie udany.