Pociągi pachnące zbożem

  

Jeden w lato lubi kajak, drugi zespołowe gry, a trzeci ostre rżnięcie gdy na polu motor grzmi. Spokojnie – Zenona przyśpiwy to zdecydowanie nie moje klimaty muzyczne. Ale żniwa bardzo lubię, może dlatego, że już bardzo dawno pracowałem na prawdziwym polu i przeprowadzam na swoich włościach co najwyżej sianokosy.

Ładne żyto latoś obrodziło…ST48-043 z próżnymi gazówkami do Zawadówki mija pola miejscowości Niedzieliska w dniu 10.08.2020 r.

Nadszedł nareszcie czas, kiedy odgłosy pojazdów szynowych są skutecznie zagłuszane przez silniki bizonów i trudno odróżnić czy to pociąg jedzie czy pracuje na polu kombajn.

Za to w pobliżu kolejowych nasypów zrobiło się kolorowo i tłocznie. Niedzieliska , ST44-1079 z ładownym składem z Jaszczowa do Połańca przeszkadza kosić w dniu 3.08.2009 r. Na popychu ST44-1217.

VISTULA przy szynach! Zdjęcie wykonałem w lipcu 2019 r. w okolicach Zduńskiej Woli. Takich świetnie utrzymanych w sumie już zabytków techniki na Roztoczu już nie widać, ale jeszcze kilka lat temu ( 2010 ? ) w okolicach Werbkowic, w trakcie prac polowych również spotkałem taki fajny statek. Wg kol. Bartosza Sojdy można zobaczy jeszcze prćzy pracy vistulę w Gdeszynie.

Nie tak dawno to i jeszcze żywy konik się trafił. Na zdjęciu: SM48-084 z poc. pośpiesznym SOLINA rel. Warszawa Zach. – Bełżec tuż po opuszczeniu Zawady w dniu 9.08.2009 r.

Teraz mamy nowoczesność w domu i zagrodzie!

Fajnie jest zatem powspominać nie tak stare ale niewątpliwie dobre czasy.

Tematem niniejszej „wystawy” będą więc żniwa, ale skupię się głównie na tle, a przygotowana do zerżnięcia pszenica będzie dla mnie tylko pretekstem do prezentacji pewnej sytuacji przewozowej w trakcie upalnego, minionego lata.

A jak nie będę miał za wiele do powiedzenia o tle, bo wiele rzeczy mogłem już niestety zapomnieć, to wtedy przejdę do tematu zasadniczego. O tak jak tu – mogę powiedzieć, że wolę jak w zbożu rosną różne fajne kwiatki i ziółka.

Tak jak tutaj: raptem kilka maków i już Batman mi nie straszny!

Ukwiecone chabrami pola to typowo polski krajobraz. To najbardziej lubię.

Nie będzie o pociągach w rzepaku, bo chociaż tworzy on wyjątkowo fotogeniczną scenerię to jednak tylko odmiana kapusty.

Z kolei kukurydza jest za bardzo amerykańska i kojarzy mi się z filmami Alfreda Hitchcocka. Zawada, 24.08.2009 r, SM42-1056.

Komosa ryżowa, amarantus, pszenica: płaskurka, samopsza i orkisz, a także proso – to bogate w składniki odżywcze i mineralne stare odmiany zbóż, które przeżywają obecnie swój renesans – mówi PAP dietetyk Sandra Ataniel. Niestety, nie widać tego na moich zdjęciach, czyli nie są uprawiane w okolicach torowisk.

15.07.2010 r. Ostatni objazdowy lopek chwilę po opuszczeniu Zamościa mija właśnie miejscowość Płoskie. Na czele ST44-1110 z 35 wagonami na haku, głównie gruszki i węglarki. Wiosną 2010 r. na okrężną trasę przez Zwierzyniec, Biłgoraj skierowano pociąg towarowy regularnie kursujący z Zamościa do Skarżyska Kamiennej ale przez Rejowiec, Lublin. Spowodowane to było remontem torów na linii nr 69 między Zawadą a Krasnymstawem. No cóż: tory nadają się znowu do remontu, a po pociągu śladu już dawno nie ma. Tylko garniec owsa nam pozostał z tamtego okresu.

Było to , uważajcie we środę – 11 lipca, roku pańskiego: 2012. Wyobraźcie sobie – środek lata , ale upał , który już  od kilku dni nam doskwierał,   jakby nieco zelżał. Pociąg nadzwyczajny miał planowo wyjeżdżać o 7.45 z Lublina i po równo 3-godzinnej jeździe o 10.45 meldować się w Zamościu. Spółka Przewozy Regionalne zorganizowała przejazd z Lublina do Zamościa dla stypendystów fundacji: „ Dzieło Nowego Tysiąclecia”. Trzeba przyznać, że to skomplikowane przedsięwzięcie logistyczne , bowiem uczestników wyprawy było około 1.300 osób. Aktualnie powtórzyć się nie da, no bo skąd wziąć tyle wagonów?

28.06.2008 r. Przez Niedzieliska przejeżdża czołg złożony z maszyn: 2023, 358 oraz 910. Gagarin 2023 ma czoło pomalowane na żółto, ale nic poza tym. Motor do końca lipca 2008 r. jeździł w takim właśnie malowaniu, które potem zostało ujednolicone. Zwraca uwagę lokomotywa nr 358 w zielonym malowaniu, która świeżo wróciła z naprawy rewizyjnej, ale zaczęła u nas praktycznie jeździć ozdobiona żółtym czołem i z trójkątami na bokach.

Gdzie te czasy, kiedy w upalne, letnie dni obsługę pociągów pasażerskich przejmowały lokomotywy serii ST44? Tu akurat gagariny na czele podsyłu wagonów z naprawy w ZNTK, tzw. „klasy” z Hrubieszowa.

Ciężkie brutto i mazutujący w zbożu gagarin, tu akurat ST44-758. Takie widoki już nie wrócą! Nawet chyba w innych rejonach Polski, gdyż wszystkie dwusuwy zostały odstawione do zapasu.

Zawada, 8.08.2009 r. Przez długie lata był to widok charakterystyczny dla roztoczańskich szlaków, czyli ciężkie wahadła węglowe. Co prawda pociągi z Jaszczowa do Połańca jeździły przez 3 ostatnie lata znowu przez Zawadę, z powodu remontu linii kolejowej nr 7, ale na Zenkach ( ST48 ) a nie na Iwanach ( ST44). Powyższe zdjęcie przedstawia flagowego zamojskiego gagarina 862 ze zwrotem próżniaka do Jaszczowa.

Pociągi pasażerskie w lecie jeździły najczęściej z walentynami.

SM48-074 z pociągiem pośpiesznym BYDGOSZCZANIN w Zawadzie.

SM48-084 z pociągiem pośpiesznym ROZTOCZE z Wrocławia wjeżdża do Zamościa w dniu 1.08.2009 r.

Tamara 127 z pociągiem do Bydgoszczy mija Siedliska w dniu 2.08.2009 r.

Jeszcze krótszy BYDGOSZCZANIN wyjeżdża z Zawady do Zamościa w dniu 8.08.2009 r. z SM48-086 na czele.

SM48-086 z „imponującym” składem z Zamościa do Bydgoszczy mija okolice Zarudzia w dniu 9.08.2009 r.

SM42-1056 gościła na Zamojszczyźnie w lecie 2009 r. Z uwagi na stopniowe zmniejszanie liczby wagonów w pociągach do Bortatycz, gdzie znajdowała się lokomotywownia PKP CARGO sprowadzano na okres letni stonki. Na zdjęciu z pociągiem pośpiesznym SOLINA z Bełżca do Warszawy Zach. zbliża się do Zawady w dniu 10.07.2009 r.

Zielona stonka 1096 w Zamościu w dniu 19.07.2009 r. z pociągiem pośpiesznym BYDGOSZCZANIN do Bydgoszczy.

Stonki bywały też niebieskie i zastępowały bławatki. SM42-468 z pośpiesznym z Bydgoszczy do Zamościa wjeżdża do Zawady w dniu 28.07.2009 r.

Walentyny prowadziły zasadniczo lżejsze pociągi towarowe, przeważnie próżne wahadła.

Dedykowane były też do pociągów zdawczych. Na zdjęciu SM48-127 ze składem z Bortatycz w dniu 22.07.2009 r.

W zestawieniu z gagarinami prowadziły też niektóre brutta. Czerwone talboty szczególnie fotogenicznie prezentowały się na tle dojrzałego zboża w Jatutowie w dniu 24.07.2009 r. Na czele składu: ST44-1217 oraz SM48-086.

Pośpieszny i zdawka przed Zamościem tego samego dnia, tj. 29.07.2009 r. Na czele składów odpowiednio: SM42-800 i SM48-127.

Pośpieszny i zdawka w Płoskiem, czyli SM48-074 z BYDGOSZCZANINEM do Zamościa w dniu 23.07.2009 r. oraz SM48-084 ze zdawką z Bortatycz.

W dojrzałym zbożu szczególnie atrakcyjnie prezentowały się maszyny serii SU45.

SU45-228 z pociągiem z Werbkowic mija Szopinek.

Luzaki w zbożu to także atrakcja.

Szczególnie te zielone. SM48-084 i 127 wracają luzem z Zamościa do szopy w dniu 22.07.2009 r. mijając Płoskie.

Bardzo ciekawie na tle zboża prezentowały się klasy, czyli wszelkiego rodzaju pociągi z wagonami do naprawy. Na zdjęciu: SM48-084 z wyremontowanymi w Hrubieszowie wagonami pasażerskimi mija Jatutów w drodze do Lublina w dniu 2.07.2009 r. Trzy pierwsze wagony jadą tylko do Zamościa, czwarty do Białegostoku a reszta – stacja macierzysta: Lublin.

Pamiętać trzeba też o Rumunach ( ST43).

Stare malowanie lubelskich szynobusów było bardzo „chlebowe”.

Możemy mieć teraz tylko takie widoki -przy odrobinie szczęścia. Aktualnie brak ciekawych pociągów, albo jeżdżą w nocy. Zdjęcia wykonano odpowiednio: 1 i 7.08.2015 r. na odcinku: Zamość – Zawada.

W życiu trzeba cieszyć się każdą chwilą…18.07.2010 r. Skład 68 pustych wagonów do przewozu tłucznia, który wyruszył z Zawady z ST44 – 1030 i 1110 mija Niedzieliska.