Zamojsko – hrubieszowska pinakoteka jesienna

  

Śniegu – ni ma, mrozu ni ma – gdzie ta pikna zima!  No, gdzie? Oto Boże Narodzenie anno domini 2018.

A za oknami – jesień, choć jeszcze niedawno: biało i mroźnie! Na nic zdały się te nasze paroksyzmy – wszystkie zaklęcia i przeklęcia. W ciągu jednego dnia aura z nas zakpiła do tego stopnia, że na Pasterce trzeba będzie  święcić jaja.

Skoro mamy jesień, to niech ona będzie złota i bogata w ciekawe pociągi!

Zamość Zakole, 6.10.2002 r. SP32-037 z pociągiem osobowym rel. Hrubieszów Miasto – Zawada.

Zamość Zakole, 15.09.2002 r. SP32-117 ze składem planowego pociągu z  Zamościa do  Hrubieszowa.

11.10.2002 r. SP32-207 z poc. Zamość – Hrubieszów. Obecnie w tym miejscu funkcjonuje  przystanek osobowy: Zamość Wschód.

Frankamionka, ST44-2056 i 2013 na torze LHS, 26.10 2003 r.

Zamość – Rotunda, SU45-190 niczym anakonda zielona, październik 2004 r.

Zamość, 27.09.2004 r. ST44-854 z talbotami z kamieniem do Werbkowic. Na popychu niewidoczny ST44-358.

Zamość, 27.09.2005 r. Gagariny wracają z Werbkowic do Bortatycz. Ależ dżungla!

Koniuchy, jesień 2000 r. Pociąg osobowy z Zamościa do Hrubieszowa z SP32-145, sztandarową maszyną na linii kolejowej nr 72 w tym czasie.

Miączyn, 2.10.2008 r. ST44-1076 z podsyłem klas do naprawy w ZNTK w Hrubieszowie. Gagarin wcale nie buraczany, lecz często prowadzący wagony pasażerskie, chociaż głównie do naprawy.

Hrubieszów, 2.10.2008 r. Jesienny motowóz spycha pociąg z wagonami do naprawy na bocznicę  ZNTK.

Hrubieszów jesienią ma urok.

Pocztówka jesienna z miejscowości Terebiniec, 8.10.2009 r. SM42-518 spółki Przewozy Regionalne prowadzi ostatni podsył klas z ZNTK Hrubieszów. Firma przestała istnieć z końcem roku.

Zamość, 27.10.2006 r. Jesienny dziad ST44-360 z wahadłem 25 próżnych węglarek z Hrubieszowa.

Manewry na przejeździe przy Rotundzie w Zamościu w tym samym dniu prowadziła SM48-043.

Zamość, 31.10.2006 r. SM48-127 z dosyć krótkim przesyłem klas z ZNTK Hrubieszów.

Zamość, 14.11.2006 r. SM48-074 wraca luzem z bocznicy PRD gdzie zapchała węglarki z kruszywem. Walentyna następnie pojechała z bardzo długim,  mieszanym składem do Hrubieszowa. W tle: jelcz MZK w barwach jesieni – opadły już prawie wszystkie liście.

Zamość  Zakole, 13.10.2007 r. ST44-1074 i SM48-120 przedzierają się wśród złota i szkarłatu wracając  z Werbkowic, dokąd zaprowadziły wahadło węglarek z miałem.

Zamość os. Zamojskiego, 18.10.2007 r. SM48-074 z ciekawym pociągiem naprawczym do Hrubieszowa. Wagon pocztowy i 3 wagony mieszane kl. 1 – 2.

Jesienne klimaty w miejscu obecnego przystanku Zamość Wschód,  październik 2007 r. Zamość Rotunda, 27.10.2007 r. ST44-862 manewruje z wagonami, które przyjechały tzw. lopkiem, czyli nocnym pociągiem towarowym ze Skarżyska Kamiennej.

Zamość,17.09.2010 r, SM48-074  bocznicowym do Szopinka. Ale tu gaj!

Zamość 20.09.2010 r, SM48-086 wraca z próżnymi węglarkami z Szopinka.

Mieliśmy busz w mieście, 26.09.2010 r, ST44-862 i SM48-127 z wahadłem miału do Werbkowic. Niestety, drzewa zasłaniały zabytki.

Zamość Starówka, 4.10.2008 r. ST44-358 i 1074 sfotografowane w ulewnym deszczu podczas powrotu z Werbkowic, gdzie zaprowadziły ładowne wahadło.

Tu na razie jest klepisko  a za kilka lat będzie p.o. Zamość Wschód – 28.10.2008 r.

„O ci­cha, mgli­sta, o smut­na je­sie­ni!
Już w du­szę czar twój dziw­ny, sen­ny spły­wa,
przy­cho­dzą chma­ry za­po­mnia­nych cie­ni,
tę­sk­no­ta wie­dzie je smut­na i tkli­wa”. Kazimierz Przerwa – Tetmajer.

Zakole, 13.11.2008 r. SM48-06 z przesyłem wagonów pasażerskich do Hrubieszowa.

Świetna, jesienna akcja z 30.10.2009 r.

SM48-084 wjechała  na  używaną sporadycznie bocznicę prowadzącą do Zamojskich Zakładów Zbożowych.C o roku o tej właśnie porze przybywała tam węglarka z węglem.

Walentyna dosłownie sunęła się po liściach – niczym zmora.

Tego dnia akurat zabrała 1 próżną węglarkę, w której przyjechał węgiel do zakładowej kotłowni.

Lokomotywy spoza grupy PKP  również świetnie komponują się z jaskrawymi, jesiennymi barwami. Na zdjęciu z 27.10.2006 r, TEM2-282 PCC Szczakowa wraca z Szopinka torem wyciągowym do Zamościa.

Ta sama walentyna z drugą  partią miału wjeżdża na tor bocznicowy z toru szlakowego.

9.10.2009 r, TEM2-004 z próżnym wahadłem węgalrek z Szopinka stoi w malinowym chruśniaku.

Pociąg manewruje przy ul. Peowiaków – trzeba pozamykać zwrotnice.

Przejazd na  ul. Okopowej jeszcze strzeżony przez dróżnika.

Zamość PZU,  21.10.2013 r, fiaty pięknie się komponowały z żółtymi liśćmi.

Zamość, 19.09.2011 r, SU45-244 wraca z bocznicy PRD.

Zamość, 11.10.2011 r, SU45-213 i 210 z wahadłem miału do Werbkowic w deszczowy, jesienny poranek.

Mini szopa pod złotym liściem w Zamościu – 2012 r.

Zamość PZU, 24.10.2015 r, I już niebiesko mi, ale w połączeniu z barwami jesieni i błękit sprawnie przechodzi. SM48-065 jedzie z miałem do Szopinka.

Ten sam pociąg na złocistym  Zakolu.

Nowy posterunek fotograficzny: Zamość Kładki, 11.10.2014 r, SM48-122 z próżnymi węglarkami z Szopinka.

Zamość 15.10.2014 r, SM48-125 luzem na Szopinek. Prawie wszystkie liście opadły.

Jesień 2011 r.

Przejazd przez centrum, a jakby w lesie. „Ślimak mi się powoli przed oczyma wlecze – . jakże mi przypomina zwykłe życie człecze” Tetmajer.

SM48-125 w jesiennym klimacie 2011 r. Musi być mocna żółć, żeby błękit skontrastować.

Paskudna jesień!

Ułan jesienny.

24.10.2015 r.

Jesienna Starówka.

Moje ulubione drzewko.

Widoki z kładek.

9.10.2016 r. – cysterny na melasę do Werbkowic, kampania buraczana w pełni.

16.10.2016 r.

Szerszeń o tej porze? 26.10.2016 r.

Trzeba przyznać, że lokomotywy class 66 FPL Polska doskonale komponują się w jesiennej scenerii. Zdjęcie z września 2017 r.

Paskudy ( seria ST45 Cargo ) ujdą w tłumie jamników.Październik 2018 r.

Żegnamy już walerntyny CARGO ( seria SM48 ) na torze normalnym. Większość z nich została zmodernizowana – kursują pod postacią ST48. Zdjęcie z października 2017 r.

Nie mogło zabraknąć jesiennego nurka nr 15 na linii nr 72.

Ciekawe brutto w Zamościu, rok chyba 2012 – już nie chce mi się szukać.

Bez względu na aurę życzę naszym czytelnikom spokojnych i spędzonych w rodzinnym gronie Świąt Bożego Narodzenia jak i wszelkiej pomyślności w nadchodzącym Nowym 2019 roku. Oczywiście – także wielu ciekawych wrażeń kolejowych.

Tyle miłości – ile w karpiu ości. Ile jamniki wywołują na szlaku radości.