Z uwagi na spore zainteresowanie wśród naszych czytelników przedstawiam mini fotorelację z placu budowy przystanku w Zamościu zlokalizowanego przy ul. Peowiaków wg stanu na dzień 11.11.2014 r.
Widok na peron od strony przystanku autobusowego. Wysoka trawa prawie doskonale maskuje ukryte w niej materiały budowlane.
Wszystko wskazuje , że dojście do przystanku będzie również od strony ulicy Orlicz – Dreszera.
Tu gdzie przez wiele lat funkcjonowało nielegalne przejście wstawione zostały betonowe płyty.
W miejscu po rozebranym torze bocznicowym nr 2 usypano hałdy piasku.
Do zabudowy przygotowane zostały płyty betonowe stanowiące zasadniczy element budowanego peronu.
Wcześniej trzeba było wybrać ziemię i pozostałości nasypu toru bocznicowego.
Peron chyba jednak nie będzie zbyt długi , chociaż długość dokonanego odkopu powala przypuszczać, że z powodzeniem powinny się przy nim zmieścić minimum dwa szynobusy.
Na pewno zabudowana zostanie jeszcze wiata dla podróżnych.
W końcu przestaniemy się wstydzić dżungli z bujnej roślinności porastającej przylegające do ruchliwej ulicy trawniki.
11.11.2014 r. ST45-08 z cysternami do przewozu melasy mija plac budowy w drodze do Werbkowic.
Tymczasem, wolnymi kroczkami nadchodzi zima , co najlepiej widać na głównym zamojskim peronie. Z drugiej strony mamy nadzieję, że z początkiem nowego roku inwestorowi – PLK uda się pozyskać środki finansowe na budowę drugiego przystanku , przy ulicy Legionów – nieco bardziej kosztownego.
Aktualizacja, stan na 13.11.2014 r.
13.11.2014 r. W tym miejscu będzie zaczynało się przejście dla pieszych od ul. Orlicz – Dreszera.
13.11.2014 r. Próżny „platformers” powraca z Miączyna.
14.11.2014 r. Drezyna tylko przelotem.
Przedstawiam stan robót na dzień 22.11.2014 r.
Fundamenty mają już izolacje , rozpoczął się etap montowania płyt betonowych.
Wiele wskazuje na to, że przejścia od strony ul. Orlicz – Dreszera ostatecznie nie będzie, a widoczne pomiędzy torami płyty betonowe zamontowane były tylko w celu umożliwienia bezkolizyjnego przejazdu dla koparki .
Prawdopodobnie problemy wystąpią też z budową oficjalnego przejścia dla podróżnych od strony ulicy Peowiaków. Ta część inwestycji leży w gestii Urzędu Miasta w Zamościu, a miasto zwyczajnie „umywa ręce” i wykręca się brakiem środków finansowych.
Na szczęście jakieś nędzne grosze się ponoć znalazły, aczkolwiek znacznie mniejsze niż na początku deklarowano. Hrabiowska jałmużna! Ostatecznie do wydeptania ścieżki w trawie nie trzeba ani złotówki. Jaki Pan taki kram, a widać, że na kolei panuje dobry Pan. Teraz przyszła pora do popisu dla jaśnie Pana panującego w mieście.
27.11.2014 r. Na Zakolu zgromadzone zostały już płyty betonowe , które zostaną wykorzystane do budowy drugiego przystanku w Zamościu.
29.11.2014 r. Zamość „Główny” . Czyżby stojaki na rowery?
11.12.2014 r. Po kilkudniowej przerwie spowodowanej ujemnymi temperaturami, prace budowlane przy Peowiaków zostały wznowione.
Stan na dzień 13.12.2014 r. Mamy już obramowania peronu. Wyjaśniła się też sytuacja związana z ewentualnym wejściem na peron od strony wschodniej. Był to tylko tymczasowy przejazd ułożony z płyt na potrzeby robocze i służył pracującej przy budowie koparce ułatwiając przekraczanie toru szlakowego. W chwili obecnej płyty zostały przełożone w inne miejsce.
W tym miejscu powinny znajdować się chodniki, parking i inne elementy infrastruktury niezbędnej do odprawy podróżnych. Ich budowa leży w gestii urzędu miasta , a tam w tej chwili zmiana ekipy rządzącej. Poprzednia była dosyć sceptycznie nastawiona do budowy przystanków kolejowych. Liczymy zatem na pozytywne podejście do tematu i podjęcie konkretnych działań.
Proszę Pana, a kiedy pendolino będzie stąd odjeżdżało?
A czy będą pociągi do Hrubieszowa? A duży będzie tutaj dworzec?
Mieszkańcy miasta nie mogą doczekać się otwarcia przystanku i zasypują mnie ciągle pytaniami. Odsyłam ich do urzędu miasta w Zamościu, bowiem strona kolejowa póki co wywiązuje się ze swoich zobowiązań na bieżąco.