Szynobusy w centrum Zamościa – reaktywacja

  

Do przystanku Zamość Wschód zbliża się pierwszy planowy szynobus jadący z Lublina. Orkiestry kolejowej brak, oficjeli nie ma, biskup go nie kropi.  Na peronie czeka tylko dwóch miłośników kolei pamiętających jeszcze legendarne zamojskie parowozy a w środku pojazdu ani żywej duszy. Pociąg widmo? Zbliżała się co prawda dwunasta ale w ….południe. Scena niczym  z   filmu  Alfreda Hitchcocka. Po chwili pociąg sennie rusza przed siebie. Dopiero w oddali widać krzątających się nerwowo ludzi. To jeden z nich podał semafor wjazdowy na budowaną jeszcze stację. Szynobus po chwili  zawija ze szlaku na bok i chowa się na bocznicy. Widzimy panoramę nowo wybudowanej stacji Zamość Szopinek. A tu się schował nasz bohater – KASZTELAN. Trwają jeszcze prace wykończeniowe. Jednak stacja jest już gotowa do odprawiania pociągów. Obietnica dotrzymana.

Dzielnie pokonujemy trudności, które sami sobie stwarzamy – ten komentarz, który przeczytałem na jakimś forum internetowym wyjątkowo trafnie odzwierciedla sytuację z nowymi przystankami w Zamościu. Zostały one oddane do użytkowania w czerwcu 2015 r. Pociągi pierwotnie dojeżdżać miały tylko do Wschodniego. W ostatniej chwili przed wdrożeniem rozkładu jazdy PLK stwierdziła, że tak nie można bo Zamość Wschód nie jest posterunkiem. Wprowadzono niedostępne dla podróżnych zjazdy służbowe z Wschodniego do najbliższego posterunku wybudowanego w Jarosławcu, ale od Zamościa Głównego do Zamościa Wschodniego kursowały tylko  wybrane, nieliczne  kursy. Większość i tak kończyła bieg w Zamościu przy ul. Szczebrzeskiej. Z kolei część tych jeżdżących do Jarosławca i tak zjeżdżała jako podsyły do Zamościa co związane było względami technicznymi i organizacją pracy obsługi. W rozkładzie jazdy zrobił się galimatias i ludzie nie chcieli po Zamościu  jeździć. Z tych względów  z końcem 2015 r. Marszałek Województwa zawnioskował o zawieszenie obsługi nowych przystanków do czasu wybudowania stacji na Szopinku.

No i od dzisiaj na Wschodni dojedziemy każdym pociągiem REGIO. 15.30 – ODRODZENIE wjechało na Starówkę. Wysiadły 4 osoby. KASZTELAN podstawia się na Wschodni. Odjechała stąd 1 osoba. Dwie odprowadzały. Był SOK. Plan nowej stacji Zamość Szopinek sporządzony przez kol. Bitomana, któremu dziękujemy i zapraszamy do klubu. Tarcza ostrzegawcza od strony Zamościa sfotografowana została prze ze mnie dopiero pierwszy raz dzisiaj, ale roboty związane z budową stacji na Szopinku śledziłem na bieżąco i poniżej zamieszczam mini relację, ale to za chwilę. Na początek – kwitnąca Starówka!

Powyższe zdjęcia wykonane zostały 11.04.2016, niestety dzisiaj 15.04 – już wszystko przekwitło i nie można było uwiecznić pociągu w kwiatach. A szkoda, bowiem Starówka, jak słusznie zauważył BarteS jest jednym z najpiękniejszych przystanków w Polsce. Może warto pokusić się o jakieś aranżacje kwiatowe, np róże przed peronem?

Zintegrowane Centrum Przesiadkowe w Zamościu – jeszcze bez pociągów w dniu 11.04.2016 r. A to bardzo ciekawa inicjatywa. 11.04.2016 r. o godz. 17 młodzież II LO w Zamościu na peronie przystanku zorganizowała wystawę dotyczącą rocznicy likwidacji zamojskiego getta. Stąd 75 lat temu wyruszył pierwszy  transport ludności żydowskiej – mieszkańców miasta do niemieckiego obozu zagłady w Bełżcu. W tamtym okresie w obrębie przystanku funkcjonowała tzw. rampa buraczana. Wracamy na budowę stacji, zdjęcia z początków kwietnia 2016: Budowa pomieszczenia służbowego dla dyżurnego ruchu, tzw. „dyżurni” – gwara susiecka. Budowla przypomina budkę dróżnika przy ul. Partyzantów, kubatura nieco większa. Równie dobrze zmieściła by się tam i poczekalnia dla podróżnych. W tym kontenerze tymczasowo urzędował dróżnik przejazdowy, bowiem jego budka została wyburzona. Budy szopineckie. 21.03.2016 r. ta maszyna torowa zainaugurowała prace na Szopinku, ale była u nas tylko 1 dzień. 22.03.2016 r. do Zamościa przyjechała z Krakowa maszyna do oczyszczania tłucznia wraz z wagonami roboczymi oraz lokomotywą SM42-2445 firmy WISKOL. Tego dnia przybył też pociąg roboczy z maszynami torowymi z Szastarki. Prace na torze szlakowym w pobliżu Zakola. Pod wiaduktem przy ul. Wyszyńskiego. Ruch towarowy na ciepłownie prowadzono bez zakłóceń po torze wyciągowym. Natomiast tor szlakowy między Zamościem a Jarosławcem zamknięty był przez kilka dni i w tym czasie w Zamościu utknęło brutto z nawozami do Miączyna. Oczyszczanie i wymiana tłucznia na Szopinku. Budowa budynku administracyjnego stacji. Stonka manewruje na stacji w Zamościu, tu zużyty tłuczeń był przeładowywany z wagonów na ciężarówki. Wagon z tłuczniem na zamojskiej rampie. Po odstawieniu wagonu na rampie skład roboczy powrócił na Szopinek. 24.03.2016 r. pociąg roboczy z oczyszczarką tłucznia wyjechał z Zamościa w inne miejsce. Maszyny, które przybyły  z Szastarki pracowały jeszcze przez kilka dni. Pociąg roboczy wracający z Szopinka sfotografowany z samochodu w dniu 11.04.2016 r. w Izbicy. Zdjęcia z 16.04.2016 r. Nowa budka na Szopinku przypomina widoczną na zdjęciu budkę dróżnika przy ul. Partyzantów. Na Szopinku dzisiaj też trwały prace przy zabudowie pomieszczeń posterunku. Wewnątrz zauważyłem nawet pulpit z planem stacji. Ciekawe, jaki los czeka tor wyciągowy? Tor szlakowy na  łuku w pobliżu ciepłowni został podsypany tłuczniem. Nie wszyscy chyba wiedzą, że na Szopinku wybudowana została nastawnia na głowicy wschodniej, oto jej ruiny. Zabezpieczać miała odgałęzienie toru normalnego do Majdanu. Tory odstawcze dla szynobusów zostały podsypane i podbite.Tarcze zaświetlone. Na Szopinku z powodzeniem odprawiać można by było składy wagonowe INTERCITY. Krótkie dwu wagonowe pociągi bez problemów zmieszczą się przy krawędziach miejskich peronów.

Czytelników zaniepokoiła stosowana praktyka zjazdów służbowych z Szopinka do Zamościa. 15.04 zjechał bus od KANCLERZA po 19 oraz od MAGNATA po 23. Dzisiaj rano dwa pojazdy pojechały z Zamościa do Szopinka jako kursy służbowe o 5 i 7. Zupełnie niezrozumiała praktyka Przewozów Regionalnych. Po co stacje budować? Dla bajeru? Wracamy do punktu wyjścia. Pierwotnie zakładano, że wszystkie kursy dojeżdżać będą do Wschodniego a następnie większość z nich zjeżdżać służbowo do Zamościa.

Póki co rozkład jazdy na nowych przystankach mamy bajerancki, ale ciekawe jaki  kolejny numer wykręcą  nam decydenci? Oczywiście, dobrze by było, żeby ze dwa pociągi pojechały do Hrubieszowa, przynajmniej przez kilka dni w lecie, w zamian za zaoszczędzoną kasę z jazd służbowych z Zamościa do Szopinka i z powrotem.

Zamość Starówka. Na obydwu przystankach działają megafony a dowiedziałem się, że Szopinek obsługuje dyżurny ruchu z Zamościa , drogą radiową a na miejscu siedzi chyba nastawniczy. Klimatyczna toaleta pod mirabelką na Wschodnim. Na Starówce jest tylko sama mirabelka –  bez pudełka. Poniżej zdjęcia z 17.04.2016 r.

Kontener już nie użytkowany. Mam mieszane uczucia związane z uciążliwością eksploatacji stacji w odniesieniu do transportu drogowego. Głowica zachodnia jest poprzedzona bardzo ruchliwą drogą, jedną z najdłuższych ulic w mieście, przez którą przebiegają drogi krajowe: DK-17 oraz DK74 a także międzynarodowa E-372. Każdy przejazd szynobusu blokować będzie ruch na co najmniej kilka minut. Już dzisiaj zaobserwowałem tworzące się gigantyczne korki. Zdaje sobie sprawę, że przy projektowaniu stacji główne znaczenie miały względy ekonomiczne, ale już niedługo zmagać się będziemy  z nagonką medialną dotyczącą negatywnego wpływu kolei na ruch w mieście. Na dodatek za torami znajduje się kolumna transportu sanitarnego skąd regularnie ekspediowane są karetki.

Budynek stacji od dzisiaj już obsadzony przez dyżurnego ruchu. Widać duże podobieństwo do budki dróżnika przy ul. Partyzantów. Oto i ona.

Innym, łagodniejszym  spojrzeniem zacząłem patrzeć na krytykowane uprzednio zjazdy szynobusów z Szopinka do Zamościa na postój. Stacja chyba nie jest jeszcze ostatecznie wykończona. Przede wszystkim tory postojowe znajdują się w znacznej odległości od posterunku dyżurnego. Ten przez małe okienko nie jest w stanie upilnować taboru szczególnie w nocy. Na dodatek tory w miejscu odstawiania szynobusów  nie są oświetlone a okolica do bezpiecznych nie należy. Mieszkańcy Zamościa wiedzą zapewne, że do niedawna stacja na Szopinku była jednym z głównych ośrodków lokalnej żulerni. Pijatyki, orgie, gwałty stały tu na porządku dziennym, a w zasadzie – nocnym. W prezentowanych  wcześniej ruinach nastawni przy ciepłowni natknąć  się można było w przeszłości na sterty tzw. świerszczyków, albo – za przeproszeniem: damskie gacie. Na dodatek w okolicy spotkać  można całe watahy bezpańskich psów. Z tych powodów w ostatnich latach coraz rzadziej odwiedzałem to miejsce. Co prawda torowisko zostało ostatnio bardzo skrupulatnie odchwaszczone i odkrzaczone bowiem  wcześniej rósł tu dorodny las, ale zarośla  mają się dobrze w bliskiej odległości od  torów, na przykład: na wysokości semaforów wyjazdowych. Zatem najlepiej zabezpieczyć teren postoju szynobusów kamerami. Obserwowałem próby hamulca wykonywane przez konduktorów na tłuczniu, najlepiej zrobić dojście z jakichś staroużytecznych płyt chodnikowych. W przyszłości warto też zabezpieczyć parking dla samochodów od strony rozjazdów, szczególnie , że są ku temu pewne warunki. Ułatwi to dojazd obsłudze pociągów.

Warto też pomyśleć o maksymalnym skracaniu czasu zamknięcia rogatek, bowiem obecnie trwa to zdecydowanie za długo co usprawiedliwiam procesami wdrożeniowymi.Widziałem już też stojącą przed szlabanami karetkę na sygnale! Oczywiście, całokształt oceniam pozytywnie na dobry z plusem, ale nie chciał bym, żeby pojawiły się niepotrzebne zgrzyty związane z funkcjonowaniem transportu kolejowego w mieście. Trzeba przyznać, że pociągi wzbudzają spore zainteresowanie. Co prawda jeszcze dużo podróżnych z nich nie korzysta, ale widziałem sporo osób przychodzących na perony w celu sprawdzenia rozkładu jazdy, co stanowi dobrą wróżbę.

Już dzisiaj obserwowałem wzmożone zainteresowanie pociągami na odcinku miejskim, zarówno zewnętrzne…

Double Regeneration from the foot – bridge.

Wiosna szaleje, fociści przy torach grasują.

Na KASZTELANA czekało sporo podróżnych na Starówce.

Nie wszyscy wsiedli, ale jak na początek całkiem nieźle.

Temat uważam za wyczerpany.

Niedzielny KANCLERZ z Lublina zbliża się do przystanku Starówka.

To już jest koniec, nie ma już nic. Jesteśmy wolni, możemy iść. Widzimy służbowy zjazd dziewiętnastki z Szopinka do Zamościa, tzw. „Esa” od s- służbowy. To już jest naprawdę koniec…artykułu.