Rozkład jazdy 2014/2015 na trasie Lublin – Zamość

  

 

Jak co roku w drugą niedzielę grudnia w całej Europie wchodzi w życie nowy rozkład jazdy pociągów. Kursujące od przeszło trzech lat na trasie Lublin – Zamość pociągi REGIO przyzwyczaiły nas do w miarę stałej oferty, jednak co roku pojawiają się dość kosmetycze zmiany. Często te zmiany oznaczają polepszenie lub pogorszenie oferty przewozowej. A jak wyszło tym razem?

Nie mam większych zastrzeżeń co do skomunikowani z pociągami dalekobieżnymi. Duża część pasażerów korzystająca z szynobusów to właśnie osoby udające się w głąb kraju z przesiadką w Lublinie. Problemy występowały już we wcześniejszych latach gdy pociągi PKP InterCity odjeżdżały kilka lub kilkanaście minut przed przyjazdem zamojskiego ułana. W ostatnim rozkładzie problem ten udało się jakoś rozwiązać a w obecnym kwestia skomunikowań wygląda nawet lepiej. Gorzej wygląda sprawa ruchu lokalnego, gdzie największy problem występuje głównie w popołudniowycm szczycie ale o tym później

Ale po kolei: przeanalizujmy najpierw kierunek Zamość – Lublin. Na plus to że wyleciał poranny powietrzowóz do Rejowca. Pierwszym pociągiem w kierunku Lublina jest Magnat odjeżdżający o zbliżonej porze jak dotychczas czyli o 5:33. Na miejscu jest o 7:38 skąd możemy się przesiąść na TLK San do Warszawy i Bydgoszczy. Połączenie to też jest dobre jeśli ma ktoś jakieś sprawy do załatwienia na 8 w Lublinie (np. ja parę razy jechałem nim do szkoły). Ale frekwencje z Zamościa ma raczej słabą aczkolwiek kilkanaście osób się zawsze znajdzie.

Kolejny pociąg to Kanclerz. Przesunięto jego odjazd o godzinę później na 9:06. Czy wpłynie to na jego dotychczasową dobrą frekwencję? Myślę że jak już to w niewielkim stopniu. W Lublinie melduje się na 11:12 a o 11:24 odjeżdża TLK Czartoryski do Gdyni. Podróżni „dalekobieżni” którzy stanowili dużą część pasażerów tego pociągu powinni być z tego faktu zadowoleni.

Na pewno dużym plusem jest przetrasowanie Podkomorzego do Lublina i to że będzie on kursował przez cały tydzień. Powinien mieć dobrą frekwencję w szczególnie w niedziele. Dwa rozkłady temu pociąg o tej porze już w Zamościu miewał prawię komplet więc zapowiada się dobrze. Odjazd  z Zamościa o 12:06, przyjazd do Lublina o 14:10. Dzięki temu mamy możliwość dalszej podróży w głąb kraju. Z jęzorem na brodzie zdążymy na InterREGIO Bolko do Wrocławia odjeżdżający o 14:15, natomiast o 14:27 odjeżdża TLK Wieniawski do Bydgoszczy.

Odjeżdżający o 16:09 Kasztelan zawsze miał dobrą frekwencję w niedziele gdy studenci i uczniowie wracali na stancje, do akademików ect. Aby ogarnąć ten tłum trzeba było wystawiać podwójny skład wozów SA134. Teraz ten tłum może być jeszcze większy bo pociąg ten został ładnie skomunikowany z TLK Solina do Warszawy. Przyjazd Kasztelana 18:15, odjazd Soliny 18:26. Dotychczas chcąc jechać do Warszawy trzeba było kiblować w Lublinie prawie 2 godziny czekając na TLK Karkonosze.

Odjeżdżający o 19:03 REGIO Bezimienny (dotychczas Odrodzenie) zawsze miał słabą frekwencję ze względu na brak skomunikowania z czymkolwiek w Lublinie i tak też to wygląda w nowym rozkładzie.

Kierunek Lublin – Zamość:

O 05:15 odjeżdża z Lublina pociąg z Lublina do Chełma z którego można się przesiąść w  Rejowcu na pociąg Chełm – Zamość, przyjeżdżający do Zamościa o 07:54. To połączenie raczej mało kogo zainteresuje.

9:30 odjazd Kasztelana. Przyjazd do Zamościa 11:36. Pociąg skomunikowany w Lublinie z TLK Karkonosze przyj. 8:45.

13:30 odjazd Kanclerza. Przyjazd do Zamościa 15:38. Skomunikowany z TLK Wieniawski przyj. 13:05. Pociąg ten zawsze zapychał się na odcinku do Rejowca ze względu na popłudniowe godziny szczytu. W piątki zazwyczaj brakowało miejsc (stojących!)  w pojedynczej pesie. Do Zamośćia przyjeżdżał też nie najgorzej zapełniony.

I dochodzimy do największej wpadki nowego rj. PONAD CZTEROGODZINNA DZIURA W POPŁUDNIOWYM SZCZYCIE. Dotychczas pasażerowie mieli do wyboru kilka pociągów:

Odjeżdżający ok.13:30 Kanclerz; 15:10 kibel do Chełma skomunikowany w Rejowcu z Podkomorzym. Oraz ok.16:50 Odrodzenie. Kanclerz jak wspomniałem, szczególnie w piątki pękał w szwach. Podkomorzy na tygodniu woził muchy ale w piątki zawsze znajdowało się od kilkunastu do nawet trzydziestu osób chętnych na przesiadkę. (gdyby nie brak informacji o połączeniu pewnie było by ich więcej). Odrodzenie ok.16:50 frekwencja raczej dobra (choć duża część pasażerów wysiadała przed Rejowcem). W każdym razie jak ktoś miał do załatwienia jakieś sprawy w Lublinie, czy to szkolne czy służbowe, mógł w zależności od potrzeb wybrać coś dla siebie. W nowym rozkładzie mamy Podkomorzego odjeżdżającego dopiero o 17:59 i oczywiste jest to że tym wszystkim ludziom nie będzie się chciało na niego czekać. Żeby tego było mało skopano również skomunikowania z resztą kraju. I tak: 17:06 przyjeżdża Lublinianin czyli trzeba na niego czekać prawie godzinę, natomiast Solina z Warszawy przyjeżdża o 18:05 czyli 6 minut PO ODJEŹDZIE Podkomorzego. Chyba nie trzeba tego komentować? No, jest jeszcze skomunikowanie ze Sztygarem z Wrocławia przyj. 17:54 ale wątpię czy to uratuje frekwencje w kierunku Zamościa…

Ostatni pociąg do Zamościa czyli Magnat wyjeżdża z Lublina o 20:55 by w Zamościu być na 23:02. Pociągiem tym podróżują głównie pasażerowie do Chełma którzy przesiadają się w Rejowcu. Do Zamościa dojeżdżają pojedyncze osoby, ale z tego co zauważyłem nie dotyczy to okresów okołoświątecznych kiedy to jeździ nim (jak z resztą każdym innym pociągiem) całkiem sporo ludzi. Skomunikowania w Lublinie z Gałczyńskim ze Szczecina przyj. 20:04 i Jagiełłem z Krakowa przyj. 20:50.

Jeszcze kilka słówek na temat obiegów taboru. Dwa szynobusy mają nocleg w Zamościu. Poranne REGIO z Chełma  prawdopodobnie obsługuje ten sam wóz co pierwszy, lub ostatni pociąg Lublin – Chełm w ciągu doby. Mijanki przewidziano głównie na dwutorowym odcinku linii z Lublina do Rejowca. Raz pociągi mijają się na stacji Rejowiec (co w razie dość częstych problemów taborowych umożliwi obsługę części trasy taborem elektrycznym) lecz w odróżnieniu do byłego rozkładu dotyczy porannego Kanclerza i Kasztelana. Jeszcze jedna mijanka ma ma miejsce na stacji Ruskie Piaski i dotyczy popołudniowego Podkomorzego i Bezimiennego do Lublina.

Reasumując. Rozkład ułożony podobnie jak w poprzednich latach czyli poprawnie ale bez rewelacji.  Ta popołudniowa dziura na pewno odstraszy część pasażerów. Moim zdaniem jest to duży błąd zmuszający do zmiany środka lokomocji część pasażerów. Dobrze by było gdyby w następnej korekcie przesunięto choć trochę wcześniej Podkomorzego.