Przewoźnicy prywatni na Roztoczu w 2019 r.

  

Tytuł klasyczny, przegląd chronologiczny, ale rewelacji w 2019 r. niewiele. Zgodnie ze zgłoszonym zapotrzebowaniem, zapraszam na skondensowane podsumowanie ruchu pociągów prowadzonych przez tzw. „prywaciarzy”. Przy czym to określenie traktować należy zasadniczo w kategoriach literackich, bowiem analiza  wszelkich  powiązań pomiędzy poszczególnymi firmami nieuchronnie skłania nas do wniosku, że wszystkie lokomotywy pochodzą i tak od wspólnej małpy, czyli PKP SA, a Darwin w grobie się przewraca. Tak samo logo firmy na pudle lokomotywy często  może być mylące, chociaż w ostatnim czasie akurat malatura przewoźników uporządkowała się widocznie. Pomiędzy niektórymi spółkami rozpowszechnione są też „wypożyczki”, szczególnie małych lokomotyw manewrowych.

Na początku roku wystąpiły intensywne transporty węgla z przeładunku w terminalach: Bortatycze, Szczebrzeszyn i Biłgoraj. Był to oczywiście,  „ruski” węgiel, który przyjechał do nas po torze szerokim LHS i obserwowano spore ilości tego paliwa przewożonego w węglarkach.

W dniu 15.01. walentyny spółki TORREMS prowadziły wahadło załadowane w Szczebrzeszynie. Na transportach węglowych pojawiały się maszyny kilku  przewoźników i różnych serii. Wahadła też bywały imponujące, także widoczne na zdjęciu motory ostro zasuwały w tereszpolskim kanionie pod górę.

Za to jamniki ( 15D ) ORLEN KolTrans żyły jak pączki w maśle. Prowadziły raz na tydzień niezbyt pokaźne do 20 szt. wahadła cystern z paliwem do Lublina oraz w przeciwnym kierunku. A niby taki gieroy…

23.01. do Zawady wjechał krótki pociąg prowadzony przez SM42-2625 Grupy ZUE, wagonu socjalnego oraz zielonej SM42-2134. Podsył  na obtoczkę do lokomotywowni LHS. Stonki Grupy ZUE prowadziły krótkie pociągi lokomotywowe, najczęściej dla spółki PKP LHS.

Przegląd maszyn spółki TORREMS, która ma siedzibę w Szczebrzeszynie. Brakuje jeszcze jednej „esemki” i byłby komplet. Firma do połowy roku wynajmowała jeden kanał na szopie PLK widocznej w oddali. Podmiot zabezpiecza zasadniczo wszelkie lokalne przewozy, szczególnie na potrzeby PKP PLK. Wymienić tu można i podkłady i szyny, rozjazdy czy nawet maszyny torowe, a także wszelką tego typu drobnicę. Lokomotywy  jednak czasami rozjeżdżają się po kraju i wtedy do akcji wkraczają nawet bardzo egzotyczne pojazdy, co zobaczycie na innych zdjęciach.

Najbardziej kolorowe pociągi uruchamiała spółka ZiK Sandomierz.

Transport lokomotywy ST48-057 dla PKP CARGO w dniu 17.02 prowadziła SM42-2625 Grupy ZUE. Co ciekawe, jamnik się odczepił i luzem pojechał do Chełma, natomiast reszta do Bortatycz.

Pociąg czekał na wjazd węgla z Bortatycz prowadzony tym razem maszyną JT42M nr 66196 DB Schenker.

Rumuny z kolei żyły jak robaki w chrzanie, a mimo to regularnie się psuły, jak ten, który w dniu 19.02  dojechał tylko do Biłgoraja i stanął. W ruchu co najmniej dwa egzemplarze w służbie ORLEN KoLtrans, ale numerków nie jestem w stanie zapodać. Praca zasadniczo na lekkich wahadłach objazdowych z paliwem do Lublina czasami nieco cięższych z olejem z Klemensowa.

Z początkiem roku do przewoźnika: Lubelski Węgiel Bogdanka przybyły nowe lokomotywy. Na zdjęciu z 6.03 SM42-2161 ZUE prowadzi przez Tereszpol 15D-042.

Nad zamojską szopą, jak za danych lat unosi się gęsty dym.

Charakterystyczne obrazki dla współczesnej, zamojskiej kolei. Lokomotywy spółki TORREMS praktycznie opanowały ruch krótkich pociągów PKP PLK.

TEM2-048 odpoczywa w Zawadzie.

Ten sam pociąg w Zawadzie i Zamościu.

W Klemensowie można było zobaczyć nawet gagarina.

W dniu 23.03  wystąpił z oleum M62M-012, w służbie chyba dla ORLENU.

W niedzielę jeździły objazdowe pociągi z piaskiem kwarcowym do stacji Lublin Tatary, uruchamiane przez ZiK Sandomierz.

Lokomotywą prowadzącą była najczęściej 15D, w składzie były też mniejsze maszyny, najczęściej serii SM42, które prowadziły manewry w Lublinie. Wagony wpychano   na teren byłej Odlewni.

W godzinach popołudniowych obserwować można było zwroty próżnych wagonów przez Roztocze. Od wiosny składy zaczęły jeździć jednak rzadziej, czasami nawet tylko raz na miesiąc. Pod koniec roku z kolei ukształtowała się częstotliwość: raz na dwa tygodnie.

Lokomotywy spółki: TABOR DĘBICA prowadziły wagony Lubelski Węgiel Bogdanka do naprawy. Na zdjęciu z 31.03 widzimy TEM2-038 przed Zawadą.

Do Zamościa przybyło kilkanaście wahadeł kruszywa budowlanego obsługiwanych przez Freightliner PL.

Zwrot próżnych cystern z Lublina z 15D-034 opuszcza Zawadę w dniu 27.04.

Ciekawy konwój w dniu 4.05 na Niedzieliskach. SM42-2581 Grupy ZUE prowadzi: ST48-062 i 063 dla PKP CARGO oraz 15D-043 dla Bogdanki. 

Majowe manewry szerszenia na Szopinku. Składy z kruszywem podstawiano także na bocznicę przy PRD.

Z pociągami roboczymi w maju pracowała TEM2-048.

Roboczy w centrum Zamościa.

Lokomotywy S200 należące do Bogdanki pojawiały się na roztoczańskich żelaznych szlakach sporadycznie. Pracowały  najczęściej z krótkimi pociągami węglowymi do/z Świdnika czy Lublina lub ze składami roboczymi przy remoncie linii kolejowej nr 7 ( wynajem ) . Na koniec roku było w kopalni raptem 6 sztuk sprawnych maszyn tej serii.

Do Biłgoraja w wakacje przybyło kilka wahadeł węgla  ze Śląska.

Przewoźnikiem była spółka: ECCO – RAIL. Powyżej mini relacja z 8.06. Na manewrach BR232-443. Próżne wagony odstawiane były na rzadko użytkowany tor 6.

Zamość,10.06.  M62-2848 ORION KOLEJ prowadzi wahadło ładownych szutrówek w związku z naprawą bieżącą linii nr 72.

Tuż za nim startuje pociąg z maszynerią torową.

Gagarin wraca z próżnymi wagonami do Zamościa.

Następny pociąg roboczy sfotografowany w dniu 13.06.

Zielone jamniki zastąpiły lokomotywy serii S200 na pociągach uruchamianych przez Bogdankę.

Pociągi spółki FPL przywiozły spore ilości kruszywa do stacji Ruskie Piaski. Na zdjęciu powrotny próżniak z class 66606 w dniu 11.06 mija ostatni przejazd przed Zawadą na tzw. Kolonii.

W dniu 25.06 SM42-2415 Grupy Azoty przyjechała do Zamościa z pociągiem z maszynami torowymi dla PKP PLK.

Zamość, 10.07. SM42-8951 ORION KOLEJ z pociągiem roboczym.

W dniu 11.07 na uzupełnianiu tłucznia pracował M62-1686 PPMT Gdańsk.

Class 66018 FPL z próżnymi zbożówkami do dorohuska mija Niedzieliska w dniu 14.07.

Tuż za nim wahadło prowadzone motorami ZiK Sandomierz: 15D-108 i TEM2-124.

W Zawadzie to brutto przepuszczało pociąg REGIO.

W składzie węglarki a stacja docelowa to Chełm. Pociąg objazdowy.

Zamość, 15.07 – M62-1681 PPM-T Gdańsk. Firma wygrała przetarg na roboty remontowe.

Próżny skład roboczy mija Biłgoraj.

Zawada, 20.07 SM42-2161 Grupy ZUE prowadzi lokomotywę 16D-007 dla PKP LHS z naprawy.

Ładowna Bogdanka do Ożarowa z 15D – 042 i 043 w dniu 24.07 w Zwierzyńcu. Raz, dwa razy w tygodniu trafiały się takie transporty objazdowe, ale w drugiej połowie roku i przeważnie w nocy.

Ciekawy pociąg roboczy sfotografowany w Niedzieliskach 28.07. Na czele TEM2- 075 firmy TORPOL.

Ach te cudne, te ułudne, te prześliczne –  wahadła  spirytystyczne…

Z parowozem przedwojenna bliska więź, zapodziało się to wszystko teraz gdzieś.

Ach wesoło, to wesoło na seansie, gdy ludmiła lewituje w pełnym transie…A szczegóły to w poprzednim odcinku.

Przywołując towarzystwa kwiat o spazmy.

Mieczem błyska Jan Zamojski z ektoplazmy. (Ja tu widzę tylko pochwę w postaci gamy.)

To znów panie w drżenie wprawia inny zuch. To Rasputin, widma kawał: duch za dwóch!

Ale powróćmy do żywych: ten burdel to stacja w Klemensowie, skąd odchodziło chyba najwięcej towarowych składów  regionalnych ( nie objazdowych ) i w większości były to pociągi obsługiwane przez podmioty spoza grupy PKP. Wożono oleum, ale i różne nasionka. Niektóre wahadła  były naprawdę imponujące. Przewoźnicy to ORLEN KoLtrans, Captrian Polska, LOTOS, a nawet Bogdanka, która przywoziła tu oczywiście swój węgiel. A lokomobile – różniste. I długie i krótkie! Jednak dało się zaobserwować niewielki ubytek masy towarowej w porównaniu do lat poprzednich. Po prostu zdarzały się okresy, kiedy stacja stała pusta!

Zawada, 30.08. TEM2-193 firmy TRANSKOL z próżnymi szutrówkami wraca z Lublina, gdzie pracowała przy remoncie linii kolejowej nr 7.

Próżny szerszeń FPL w południowym słońcu niedzieliskich pól. A to wdzięczna południca! Bo szerszenie to w tamtym roku niczym zjawy. Przybywały do nas o świcie, wypróżniały się za dnia a na chatę wyruszały już o zmroku. I dlatego mam tak mało zdjęć, tych robaków!

Sympatyczny składzik do Klemensowa mija Biłgoraj w dniu 8.09.

Na czele: 6Dg-140, LOTOS KOLEJ.

Szerszeń z kruszywem mija Płoskie- jesienią.

Kolejny, ciekawy składzik objazdowy w Zawadzie zdjęty w dniu 22.09. Na czele: 6Dg-167, firmy: Trakcja PRKiI S.A.

Tu jeszcze fajniejszy pociąg, niestety troszeczkę zaspałem i sam nie wiem jak mi mógł przejechać dosłownie koło nosa, aczkolwiek był impuls, który spowodował, że ustąpiłem z łoża na tory. Być może duch parowozu. A widzimy  tabor firmy ZiK Sandomierz prawie w komplecie: M62M-2006, 401Da-336, TEM2-124 oraz 15D-108. Zdjęcie poczynione w Biłgoraju w dniu 20.10.

Przód pociągu to oczywiście był piasek do Lublina, natomiast lokomotywy na doprzęgu odczepiły się w Krasnymstawie Fabrycznym, skąd udały się do Chełma po wahadło słowackich węglarek widoczne na powyższym zdjęciu.

Samotna TEM2-124 wraca z Chełma przez Zawadę w dniu 27.10.

Jesienna panorama Klemensowa, widoczna ludmiła i wahadło zagranicznych zbożówek.

FPL jedzie na Szopinek. Składy tego przewoźnika dzielone były w Zamościu na dwie części i dopiero odrębnie transportowane do stacji docelowej.

Stonka zimowa odpoczywa pod tarczą. Pod koniec roku TORREMS nie wynajmował już części hali PKP PLK, a lokomotywy tego przewoźnika  rozjechały się po Polsce.

Ostatni piasek ZiK przez Zawadę w dniu 8.12. Uwagę zwraca filigranowa 401Da. Od początku 2020 r. składy do Lublina skierowano na linię nr 68 przez Kraśnik. Czyli to już historia! Aż łezka w moim oku się zakręciła…

Tak to mniej więcej wyglądało. Chcieliście klasyczną  formę – proszę bardzo. Czytelnicy jednak muszą przygotować się na zmianę samego układu wizualnego serwisu. Jedynym ale nieubłaganym wytłumaczeniem będą tutaj popularne ostatnio: „przyczyny techniczne niezależne od przewoźnika” . Zmiany, zmiany,zmiany…ale ponoć  nieuniknione!