Prace przy pasach przeciwpożarowych na sieci kolejowej w Polsce

  

Od jakiegoś czasu zabrano się w końcu za zaniedbaną infrastrukturę kolejową przez kilka a może nawet kilkanaście lat, prace polegały na wymianie starych drewnianych podkładów oraz wymianie zużytych szyn i drobnych prac przy urządzeniach SRK, teraz przyszedł czas na walkę z roślinnością która w ciągu kilku lat potrafi pochłonąć dosłownie wszystko,a głównie chodzi o wykonywanie pasów przeciwpożarowych w lasach tu gdzie przebiegają linie kolejowe, porastanie rejonu wokół torowiska trawą i drzewami które podczas burz i gwałtownych wiatrów lubią zawalać się na tor i blokują ruch kolejowy godzinami co jest związane z wprowadzeniem komunikacji zastępczej, a co za tym idzie opóźnieniami przez co często podróżnym nie udaję się zdążyć na przesiadkę do pociągów w dalsze rejony .

Pod wpływem rozporządzenia ministra transportu, budownictwa i gospodarki morskiej z 15 marca 2013 r. oraz nacisków znanej nam instytucji UTK zaczęto od tego roku prace przy rekultywacji terenu prawie w całej Polsce.

Pas po obu stronach od osi torów wynosi 15m szerokości.

Prace wykonywane są przy asyście koparek drogowo-torowych typu Atlas które rozgarniają teren (czytać wysokie usypy ziemi porośnięte grubymi drzewkami aby maszyna rekultywująca mogła przejechać, maszyna rekultywująca to ciągnik Case IH Puma CVX 215 EP z osprzętem firmy PTH Crusher (frezarka krusząca i pazury rozdrabniające).

No to zaczynamy.

A przed robotami wyglądało wszystko tak.

Po wkroczeniu sprzętu teren zaczął się diametralnie zmieniać na lepsze, początek 4km szlaku przez las.

Tu już kilometr od stacji (tarcza ostrzegawcza).

1,5km od stacji.

Tu już za tarczą prawie połowa.

Połowa zrobiona.

Coraz bliżej końca miejscowość Pułankowice.

jedna strona zrobiona.

Ekipa działa teraz po drugiej stronie nieopodal miejscowości Pułankowice, Atlas rozgarnia górkę porośniętą drzewami.

Główny bohater całego zamieszania podczas pracy.

Sprzęt wjeżdża tyłem na gałęzie równając wszystko z ziemią a przednie pazury wyrywają pozostałe korzenie , po tym zabiegu drugi raz maszyna przejeżdża teren i równa go, efekt jest jak po glebogryzarce ładna spulchniona gleba.

Prace przy pasach pożarowych przyczynią się do poprawy bezpieczeństwa w razie zapalenia się czegoś od np iskrzącego zestawu kołowego który czasami lubi się zacierać, lub za kilka lat po elektryfikacji w razie iskrzenia od pantografu pociągu. Poprawi się także widoczność dla maszynistów co pozwoli uniknąć zderzenia z dziką zwierzyną,lub potencjalnym samobójcą który wyskoczył by zza krzaków wprost pod pociąg.

Mam nadzieję że się będzie podobało

Koniec.